Ania była dziewczyną z domu dziecka, którą adoptowało rodzeństwo Maryla i Mateusz mieszkający na Zielonym Wzgórzu. Była ona skromną trzynastolatką o olbrzymiej wyobraźni. Na Zielonym Wzgórzu Ania zaprzyjaźniła się z Dianą.
Ania miała marchewkowo rude włosy, z powodu których miała problemy w szkole. Chłopcy ciągnęli ją za warkocze i przezywali „Rudzielec”. To bardzo godziło dumę Ani. Miała również piegi. To jednak nadawało jej oryginalności wśród dzieci w klasie. Ania na początku nie była ładnym dzieckiem. Dopiero później, gdy zaczęła dojrzewać nabrała kobiecych kształtów i jej twarz wyładniała. Nosiła to, co Maryla jej uszyła. Nie ubierała się z duchem mody, ponieważ rodziny nie było na to stać, ale zawsze była czysta i schludna.
Jej najgorszą cechą była wybuchowość. Ania bardzo szybko się denerwowała, przeważnie z błahych powodów. Natomiast pozytywem była jej wielka wyobraźnia i marzenia, które się spełniały. Zawsze marzyła by mieć prawdziwy dom i nie mieszkać już w sierocińcu. Marzenie się spełniło – została adoptowana przez wspaniałych ludzi. Pragnęła mieć przyjaciółkę od serca – poznała Dianę. Kolejne marzenie Ani spełniło się. Te dwa marzenia były najważniejsze. Dziewczyna napewno miała też ogrom innych marzeń. Niektóre się spełniły, inne może dopiero się spełnią, ale to kwestia czasu.
Ania z Zielonego Wzgórza jest idealnym przykładem osoby, której marzenia się spełniły, ponieważ mocno w nie wierzyła i dążyła do ich zrealizowania. Wszystkim życzę tego samego.