Jesteśmy w Gimnazjum im. Jana Kochanowskiego w Katowicach. Dzisiaj czwartek, kolejny i przedostatni dzień w tym tygodniu w szkole.
Nasza klasa, 3A jako pierwszą ma fizykę, uczniowie myślą „jakoś to będzie, może pani nie zapyta, kartkówki też chyba nie będzie”. Kolejna biologia i kartkówka, której nikt dobrze nie napisał, może tylko dlatego, że się nie przygotowaliśmy. Nie chodzi tutaj tylko o naukę w domu ale i także na lekcji. Potem angielski, polski, mata, wf. I oczekiwanie na utęskniony dzwonek, bieganina od klasy do klasy. Melancholia, zwykła, szara codzienność, przeplatana ciekawszymi chwilami. Jednak czasami dzięki niektórym osobom nie można się tu nudzić. Wspomnę też, że często można spotkać się tu z nieprawidłowym systemem oceniania nauczycieli, którzy nie wierzą w uczniów uznawanych za mniej zdolnych. Co uczniowie trzeciej A myślą o tej szkole? – Myślę, że większość chcę ją pożegnać jak najszybciej, lecz na pewno trochę będą tęsknić za tymi czasami.
]Mijają kolejne majowe dni, pomyśleć, że jeszcze tylko miesiąc. I co dalej? Właśnie teraz czeka ich pierwsza najważniejsza decyzja w życiu.