Celem mojej pracy jest rozstrzygnięcie pytania: Czy warto być siłaczka? Uważam, że warto zostać zmagającą się z przeciwnościami losu siłaczką.
Argumentem, który może potwierdzić moje przekonanie, może być to, że dzięki swojej pracy Stasia dała innym do zrozumienia, że są bardzo potrzebni. Czuła sie osoba ważną i przede wszystkim kochaną. Myślę także, iż niejednokrotnie przychodzono do niej po różnorakie rady.
Kolejnym argumentem potwierdzającym tezę, że warto zostać siłaczką, jest spełnienie marzen młodej kobiety. Pragnęła walczyć z zacofaniem tamtejszej ludności wiejskiej. Peła planów na przyszłość wybrała ciężka drogę, ale na pewno bardziej wartościową od tej, którą wybrał drugi bohater lektury-Paweł Obarecki. Pragnęła nieść pomoc innym i tak też zrobiła. Jej marzenie były piekne, a cena, którą za nie „zapłaciła” była bardzo wysoka.
Dzięki swoim czynom Bozowska zyskała poparcie wśród mieszkańców Obrzydłówka. Podziwiano ją za jej mądrość, pracowitość oraz upór. Jestem pewna, że po jej śmierci na tyfus była jeszcze długo wspominana przez mieszkańców wsi, jako chętna do pomocy i peła życia kobieta.
Według mnie Stasia słusznie postąpiła wybierając taką drogę życa. Podziwiam ją za to, że osiągneła swój cel. Myślę, że nie ma ludzi bardziej wartościowych o tych, którzy chcą pomagać innym.