Jurand jest jednym z głównych bohaterów lektury pt. „Krzyżacy”. Pochodził ze Spychowa. Nienawidził Krzyżaków, którzy zabili mu żonę. Swoim zachowaniem i wyglądem budził we wrogach strach i niepewność.
Jurand posiadał wszystkie cechy charakterystyczne dla rycerza. Był silny, świetnie władał mieczem. Przy siodle nosił stalowy topór, którego normalny człowiek nie podniósłby dwiema rękami. Miał bujne, płowe włosy i wąsy. Na dziobatej twarzy nosił czarną przepaskę, która zasłaniała jamę pozostałą po oku. To oko, które mu zostało było o żelaznej barwie. Po oszpeceniu przez Zygfryda de Love autor ukazuje go jako ogromnego starca, z dwiema jamami zamiast oczu, a na miejscu prawicy ma owiniętą stara szmatę. Siwe włosy opadały mu na ramiona, a broda sięgała pasa. Groźna i złowroga twarz zmieniła się na cichą i pokorną.
Jurand miał dwie słabości: jedną była jego żona, a drugą córka Danusia, dla której był gotów upokorzyć się przed Krzyżakami, poświęcić honor, zdrowie, a nawet własne życie. Jurand nie był rycerzem skorym do rozmów. Zwykle gniewny, „Na twarzy nieprzywykłego do oporu Juranda pojawił się gniew” zawzięty i skory do walk gdy chodziło o córkę potrafił się powstrzymać „lecz pomyślał, że idzie o Danusię i pohamował się”. Jako jedyny bohater lektury występuje jako postać dynamiczna. To po okaleczeniu przez Zygfryda stał się spokojny, a nawet pokorny. Ten zawzięty, dumny i pewny siebie rycerz całkiem się zmienił.
Jurand jest bardzo ciekawą i tajemniczą postacią. Uważam, że jest wzorem średniowiecznego rycerza, godnym uznania i naśladowania.