Zenek Wójcik miał około 14-15 lat. Pochodził z Wrocławia. Mieszkał tam z mamą i ojcem, lecz po śmierci mamy uciekł z domu. Powodem tego było to, że jego ojciec pił i znęcał się nad nim. Chłopiec chciał odnaleźć wujka Antka Janicę, by u niego zamieszkać.
Zenek był szczupły wysoki i umięśniony. Wbrew pozorom był bardzo silny. W chwili gdy znalazł się na wyspie wyglądał bardzo niechlujnie i biednie. Był ubrany wtedy w zieloną wiatrówkę (która była już zniszczona) i obtarte spodnie. Posiadał gęste i ciemne włosy oraz brązowe oczy. Miał wąskie usta, a jego policzki były chude.
Zenek słynął ze swojej odwagi, dumy i pracowitości. Jednak był chłopcem cichym i skrytym. Podejrzewam, że wolał towarzystwo Uli, ponieważ była spokojna, a Pestka żywa i spontaniczna. Ten chłopak miał wiele zalet, ale zdarzało mu się kraść. Jednak przyczyną tego nie były zachcianki, lecz głód. Bywały momenty, w których był tajemniczy, a nawet wrogi i odpychający. Ciężko było mu mówić o swojej sytuacji rodzinnej, uważał, że nikt go nie zrozumie. Zwierzył się tylko Uli, bo ją darzył miłością i zaufaniem.
Według mnie Zenek był bardzo zaradnym, mądrym i oczywiście samodzielnym chłopakiem. Podobały mi się jego wyczyny i odwaga. Nie dziwię się, że spodobał się Uli i Pestce. Chciałabym go poznać.