Moim zdaniem jedne wyrazy wychodzą z użycia, a inne pojawiają się, gdyż z upływem czasu powstają nowe znaczenia słów idące wraz z postępem cywilizacji. Na język polski coraz częściej oddziaływają inne języki, co za tym idzie zmiana warunków życia. Na przykład nie mówi się dziś krzestac, zapiecek, a kiedyś nie używało się słów takich jak, kompaktowy czy elo.
Nie wyobrażam sobie dzisiejszej młodzieży mówiącej staropolskim językiem.