Analiza bajek Oscara Wilde’a. „Szczęśliwy książę” jako autobiografia autora. (prezentacja, subiektywna)

Oscar Wilde przeszedł do historii jako esteta, król życia i skandalista zwany ?lordem Paradoks?. Zarówno jako człowiek, jak i pisarz łamał wszelkie pisane i niepisane prawa rządzące ówczesnym życiem. Był jednym z niewielu arystokratów skazanych na pobyt w więzieniu za homoseksualizm, napisał pierwszą książkę traktującą o związku ludzi tej samej płci, a jego przyjaźnie i miłostki wzbudzały niezdrową ciekawość i zgorszenie. Za życia niedoceniany i szkalowany, przede wszystkim z powodu swoich związków z francuską bohemą, dziś jest uznawany za czołowego – razem z Charlesem Baudelaire – twórcę modernizmu, a jego książki za kwintesencję pojęcia ?sztuka dla sztuki?. Jednak mało kto wie, że twórca autoironicznego ?Portretu Doriana Graya?, humorystycznej ?Zbrodni lorda Artura Saville?a?, fantastyczno-modernistycznego ?Ducha z Canterville? czy kilkunastu świetnych sztuk teatralnych, napisał również zbiór opowiadań dla dzieci pod tytułem: ?Szczęśliwy książę i inne bajki?.
Na pierwszy rzut oka te pięć krótkich tekstów niczym nie różni się od baśni braci Grimm czy Andersena – jest w nich wyraźny podział na zło i dobro, elementy fantastyczne i morał. Jednak im bardziej zgłębiamy się w lekturze tych dzieł, tym wyraźniej dostrzegamy ich pesymistyczny wydźwięk. Tak naprawdę Wilde pisał te baśnie bardziej z myślą o dorosłych niż o dzieciach. W bardzo sprytny sposób przemyca w nich prawdę o społeczeństwie końca XIX wieku i rządzącymi nim materializmie, obłudzie i zakłamaniu. Klasie mieszczańskiej zarzuca upadek obyczajów, uproszczenie filozofii i celów życiowych, bezstylowość życia, pospolitość i uniformizm. Klasie rządzącej – okrucieństwo, głupotę, dbanie o własne interesy i wąskie horyzonty. Równocześnie krytykuje ich opozycję – cyganerię, której przedstawicielom zarzuca zbytnia krzykliwość, niespokojność, ekscentryzm i egoizm. Słowem – zaprzecza wszystkim swoim wcześniejszym i późniejszym dziełom.
Wydaje mi się, ze ?Szczęśliwy książę? podobnie jak ?Portret Doriana Graya? jest w pewnym stopniu autobiografią autora. Bohaterowie ?Bajek? to osoby głęboko nieszczęśliwe i nielubiane, które pod wpływem pewnych wydarzeń ulegają duchowej przemianie. Teksty te są przesycone typowym irlandzkim fatalizmem i religijnością, których brakuje w późniejszych dziełach Wilde?a. Pisane na długo przed wejściem na arystokratyczne salony i wszystkimi skandalami wywołanymi przez pisarza ujawniają jego prawdziwą twarz: człowieka, który wychowywał się w ?gorszej? części Wysp Brytyjskich i był świadkiem segregacji rasowej i społecznej. Uważam, że te bajki powstały dla rozliczenia się autora z dzieciństwem i wczesną młodością. W każdej z nich przewijają się motywy z życia artysty: nieszczęśliwa miłość, złamane serce, pogarda londyńczyków wobec ?gorszego? od nich Irlandczyka, zbytnia wiara we własne siły i możliwości. Dwie z nich ?Szczęśliwy książę? i ?Niesamowita rakieta? wydają mi się zarównometaforą życia pisarza, jak i alternatywami wobec siebie. Tytułowy szczęśliwy książę przechodzi głęboką przemianę, widząc cierpienie swojego ludu. Oddaje mu wszystko, co ma i cicho umiera razem ze swoją ukochaną. ?Niesamowita rakieta? takiej przemiany nie przechodzi. Umiera tak jak żyła – szybko i z hukiem, nie czyniąc w swoim życiu ani jednej dobrej rzeczy. Rakietę lepiej pamiętano na ziemi, ale w niebie na wieczną pamiątkę zachowano serca księcia i jego ukochanej. Odpowiedź na pytanie, jak żyć i umrzeć nasuwa nam się sama. Jednak umiejscowienie tych bajek (?Szczęśliwy książę? jako pierwszy, ?Niesamowita rakieta? jako ostatnia) według mnie nie jest przypadkowe. Wilde otwarcie nam mówi, że wybrał życie rakiety.
Na koniec chciałabym zacytować mój ulubiony fragment jednej z bajek: ?Każde miejsce, które kochasz, jest dla ciebie światem. Teraz miłość nie jest zbyt modna, gdyż uśmiercili ją poeci. Zbyt wiele o niej pisali, wiec nikt im nie wierzył i ja się temu nie dziwię. Prawdziwa miłość cierpi i milczy.? Według mnie ten cytat jest krytyką modernizmu, który zabrał nam obraz miłości niewinnej i czystej, dając w zamian wizerunek uczucia interesownego, który, niestety, tkwi w naszej psychice do dziś.