Podany fragment pochodzi z tragedii Sofoklesa. Tematem jest rozmowa Edypa z Tyrezjaszem. Powodem ich spotkania była zła sytuacja w Tebach. Formą treści jest dialog. W przedstawionym fragmencie występuje Edyp, Tyrezjasz oraz chór, który nie odegrał znaczącej roli. Edyp był królem Teb, synem Lajosa i Jokasty. Tyrezjasz ślepym, szanowanym wieszczem.
Główny bohater znalazł się w tragicznej sytuacji. Klęski spadające na kraj nie były bez przyczyny, aby ocalić Teby należało znaleźć zabójcę poprzedniego króla Lajosa. Edyp w rozmowie z Tyrezjaszem został oskarżony o popełnienie tej zbrodni. Podczas rozmowy z wieszczem, oczekiwał od niego pomocy, schlebiał mu, szanował, był świadom jego mądrość, ten nie chcąc mu pomóc zdenerwował króla, a pod wpływem oskarżenia wpada we wściekłość. Przejmował się losem swojego narodu. Ujawniają się wówczas jego dobre i złe cechy charakteru. Liczył się ze zdaniem innych, nie bał się prosić o pomoc, a także starł się być opiekuńczy w stosunku do państwa. Co świadczy, iż był bardzo dobrym królem.
Oskarżenia Tyrezjasz okazało się prawdą. Pomimo, iż Edyp nie uwierzył przepowiednią. Konfrontacja dawanego Sługi Lajosa i Posłańca z Koryntu wyjaśniła zagadkę śmierci poprzedniego króla i zarazem pochodzenia Edypa. Był on ojcobójcą i poślubił własną matkę. Jednak do momentu spotkania jest przekonany o własnej niewinność. Tyrezjasz od początku miał rację, jednak starł się uchronić Edypa przed prawdą, która miała zniszczyć jego życie.
Edypa dosięgnęło fatum. Nie miał wpływu na swój los. Często jego wiedza różniła się z rzeczywistością mamy tu do czynienia z ironią tragiczną. Nie popełnił on zabójstwa, ani nie ożenił się z własną matką świadomi tzw. wina tragiczna.