Analiza i interpretacja wiersza Czesława Miłosza ‚Piosenka o końcu świata’

Wiersz Czesława Miłosza pt. ‚Piosenka o końcu świata’ opowiada o wizji skończenia świata w oczach dwudziestowiecznego poety. Utwór składa się z czterech zwrotek, o różnej ilości wersów. Wiersz jest składniowy, metryczny, biały i stroficzny.
Tytuł wiersza jest paradoksalny do jego treści. Piosenka kojarzy się nam z czymś przyjemnym, pogodnym i wesołym, a jednak utwór mówi o końcu świata, zdarzeniu, po którym nie będzie istniało nic.
Podmiot liryczny w wierszu nie wypowiada się bezpośrednio. Jest to osoba o dużej wiedzy i doświadczeniu, która obserwuje opisywane wydarzenia z boku.
Odbiorcami wiersza są osoby, które oczekują, że koniec świata będzie wyglądał tak jak opisał do między innymi św. Jan w swojej Apokalipsie.
Treścią utworu jest obserwowanie świata przez podmiot liryczny i opisywanie wydarzeń, widzianych przez niego.
W dwóch pierwszych strofach jest nagromadzona duża ilość pozytywnych epitetów, występuje także wyliczenie oraz powtórzenie wersu ‚W dzień końca świata’. Gdyby ten werset ominąć, obie zwrotki przedstawiałyby obraz pięknego, codziennego, bezpiecznego, świata. Podkreśleniem tego są słowa kończące ostatni wers pierwszej strofy, brzmiące ‚jak powinien mieć’. W trzeciej zwrotce pojawiają się symbole apokalipsy. Podmiot liryczny odwołuje się do stereotypowego końca świata, by pokazać, że żadna z zapowiedzianych rzeczy się nie dzieje, a koniec świata już jest. Dopóty, dopóki wszystko dookoła jest normalne, ludzie nie uwierzą, że już nadchodzi apokalipsa. W tej strofie występuje epifora. Czwarta zwrotka opowiada o siwym staruszku, który przewiązując pomidory mówi, że innego końca świata nie będzie. Podmiot mówiąc, że ten dziadek byłby prorokiem, określa go, jako człowieka mądrego i wiedzącego więcej niż pozostali. Tylko on wie, że następuje koniec świata.
Wiersz jest napisany w kontekście biblijnym. Nawiązuje polemikę z Apokalipsą według św. Jana, pokazując, że kres świata może nie być tak widowiskowy, jak go przepowiadają.
Sensem tego wiersza jest przekazanie nam byśmy byli ostrożni, ponieważ każdy dzień może być końcem świata, bądź zwykły dzień dla nas może być końcem świata dla kogoś innego.