Analiza porównawcza wierszy K.K.Baczyńskiego „Pokolenie” (’41 r.) i „Pokolenie II” (’43 r.)

Czas wojny totalnej. To wlasnie jej zostało podporządkowane całe życie K.K.Baczynskiego. Pytanie o sens historii, zycia i smierci nabralo nowego wymiaru. Doświadczenie II wojny swiatowej wywarlo na pokoleniu Kolumbow zmiane nie tylko stylu zycia, ale takze stylu tworzenia poezji.
Tragiczne losy swego pokolenia opisal Baczynski dwukrotnie w tytulowych wierszach „Pokolenie”. Mimo, iz dziela je niespalna 2 lata roznicy od czasu napisania (’41, ’43r.) zauwazyc mozna wewnetrzne przeobrazenie poety, ze przeszywajaca rzeczywistosc tamtych czasow wymusila na nim przedwczesne dojrzewanie; od buntu wyrazonego bezsensowi wojny (w pokoleniu I – ’41r.), do pogodzenia sie ze swym marnym lesoem pesymistycznej wizji nieuchronnie zblizajacej sie smierci (pokolenie II z ’43r.).
„Do palców przymarzły struny z cienkiego krzyku roślin” – te słowa przywołują wspomnienia z imy ’41r. Przed oczyma kształtuje sie wizja chlopca, mlodego zolnierza z karabinem przewieszonym przez ramie, od ktorego ciezaru pewnie ledwo trzyma sie na nogach, z palcami przyklejonymi do szyby zdobionej w kwiaty malowane szronem. Krew zastyga w zylach. Na wojnie smierc nie wyboera, pochlania ludzi, nie czekajac na ich starosc („Tak się dorasta do trumny,/ jakiesmy w czasie dorośli”). Tytul wiersza inicjuje na wstepie, ze jest on poswiecony czasowi, w ktorym przyszlo zyc pokoleniu poety. W wierszu wystepuje wyrazna analogia pomiedzy masowa smiercia, a zimowa pora roku, ktora zwiastuje obumieranie, zastyganie. Wiersz obfituje w liczne synonimy wizji apokaliptycznych. pelno w nim ognia, krwi, zbrodni. Jest to obraz swiata znieksztalcony przez toczaca sie wojne, z gory skazany przez Baczynskieg na zaglade. Zolnierze nie maja z niego ucieczki, nawet w krainie snow: „Po nocach sen jak pochodnia/ straszy obciętą głową”. Baczynski, byc moze, zwiatuje katastrofe poprzez wizje oniryczne, nawiazujace do snu antycznej Hekabe, rodzacej plonaca żagiew we snie, majaca zwiastowac zaglade Troi.
Podmiot liryczny stawia pytanie rretoryczne adresowane do calego pokolenia: „Czegoż ty jeszcze?”. baczynski niewatpliwie ironizuje. Ironizuje, jak by pokpiwal z tych, ktorych nikt nie pytal czy chca brac udzial w tej historii. Jest to swoisty protest poety przeciwko zastanym realiom wojennym. Poeta sytuje w nich jednostke jako slaba, lecz jednakowo wazna z tworzaca sie w nich histora. Mlodzi zolnirze chcieliby w niej po prostu zyc, nie „przyrastac do trumny”.
Obrazowe metafory, takie jak „oczu stężały orzech” ukazują tragizma skazanego na zagładę pokolenia. „Każdy -kolumną jesteś, na grobie pieśni własnych zamarzły”. Baczyński w masce dzielnego zolnirza, po cichu wierzy w to, ze przejdzie do historii.Można tu przywołać doskonale znaną nam ze starożytności twórczośc Horacego „Exagi monumentum” („wybudowałem pomnik”), który równiż wierzył, że pozostanie po nim ponadczasowy ślad w dziejach historii.
Kolejne pytanie retoryczne w wierszu ” To soli kulki z niba?” to polemika Baczynskiego z bohaterstwem i funkcjonujacym powszechnie jego stereotypem. Już Norwid zastanawiał zwrócil uwage na to, ze nam , Polakom potrzeba smierci wielkich ludzi, by uznac ich za bohaterów. Baczynski obalil mit – pokazal lzy na kamienej twarzy mlodego czlowieka, patrioty z karabinemw reku, swiadomego wlasnego wyroku smierci.
Wiersz ma kompozycję zamknieta, w klamre spinaja go: w 1-ej zwrotce „Tak się dorasta do trumny,/ jakiesmy w czasie dorośli”, w ostatniej zas „Czy ziemia tak bólem dojrzewa,/ jakieśmy w czaasie dorośli?”.
Kolejnym studium o miejscu człowieka na ziemii podczas rozgozalej wojny jest wiersz „Pokolenie II” z ’43r. Tak jak w poprzednim wierszu, tak i tutaj wysepuje kolektywny (zbiorowy) podmiot liryczny (1 os. l. mn.) Dzieki temu, Baczysknski identyfikuje sie z losem Kolumbow. Podczas wojny ogolu sopleczenstwa nie interesuja przeciez losy poszczegolych jednostek; poezja miala spelniac funkcje tyrtejską.
Wiersz ma kompozycję 2-czesciowa. Czesc I to liryka opisowa, II natomist refleksyjna. W czesci I poeta obrazuje rzeczywistosc czasu wojny. W przeciwienstwie do „Pokolenia I”, w ktorym natura, pogoda stanowily dopelnienie stanu obumierania, tak w tym wierszu opis wybujalej, dojrzewajacej letniej natury wyraznie kolidyuje z obrazem rzeczywistosci.
Zwrotki zbudowane sa na zasadzie kontrastu, w relacjach: natura-zycie, wojna-smierc, co uwydatnia konflikt wojny z przjetym porzadkiem swiata. Ten paraleizm skladniowy ukazuje nie tylko uradzaje natury, lecz przede wszytskim zniwa wojenne. Tetniaca zyciem przyroda dodatkowo wyolbrzymia groze wojny. Wystepuje z jej strony hiperbolizacja zagrozenia. Zaczyna bowiem, tak jak smierc, pochlaniac i osaczac czlowieka. tak jak w poprzednim wierszu, tak i tu wystepuje element oniryczny 9senny), tak samo przytlaczajacy i straszliwy: „Ludzie w snach ciężkich jak w klatkach krzycza”. Znowuz, zolnierze nawet we snie czuja pietno wojny, nie maja chwili wytchnienia. Mlodzi Kolumbowie sa tak bezsilni wobec pietna apokaliptycznej wyroczni, jak my czasem we snie chcemy uciekac, ale nogi odmawiaja nam posluszenstwa, chcemy krzyczec, lecz nie mozemy wydobyc z siebie glosu. Jestesmy bezradni.
Czesc I ma takze charakter ekspresyjny. dzieki zastosowaniu wyrazow dzwiekonasladowniczych (onomatopeja), takich jak: warkotsunięcie, krzyk, oraz kolorystycznych – głownie apokaliptycznej czerwieni. Za podobienstwem dwoch Pokolen przemawia rowniez wizyjnosc zaglady. Nie darmo Baczynskiego nazywasie poeta spelnionej apokalipsy, ktorej Wymiar nawiazuje do masowej smierci podczas wojny oraz nieuchronnej jej kontynuacji.
Drugą czesc „Pokolenia II” z ’43r. wyraznie cechuje refleksyjnosc. Doswidczenie wojny spowodowalo, Baczynski jest bardziej dojrzalym psychicznie mezczyzna. Ciezkie doswiadczenia zmuszaja do porzucenia dzieciecej beztroski. Poeta wchodzi tu w glad psychiki czlowieka, a w psychice tej siedza slowa Cycerona „Podczas wojny milczą prawa”. Poniewaz wojna rzadzi sie wlasnymi prawami, Kolumbowie musieli stworzyc na jej potrzeby nowy Dekalog – Wojnenny Dekalog. Wojenna edukacje Baczynski przedstawia kolejno poprzez zastosowanie anafory: „Nas nauczono nie ma miłości”, „Nas nauczono nie ma litości”, „Nas nauczono nie ma sumienia”, Nas nauczono trzeba zapomnieć”.
Na fronce wrażlowosc mlodych zolnierzy musi przeistoczyc sie w obowiazek za smierc brata. Dla wroga trzeba byc bezwzglednym.
Baczynski uwaza, ze ludzkosc sie cofnela, dlatego porownuje zolnierzy do ludzi pirwotnych – troglodytow, ktorzy zyja w ciaglym strachu, zamknieci w sobie, kieruja sie instynktami nie majac przy tym sumienia.
Ludzie zaszczuci strachem nie maja w sercu miejsca na milosc. Kolumbowie musieli wyzbyc sie wyzszych uczuc, uczynic z serca glaz, po to, by stac sie podobnymi do dzikich zwierzat: szybko reagowac na zagrozenie, dobrze sie ukrywac, skutecznie bronic.
W ostatniej czesci wiersza Baczynski zastanawia sie jaki los po smierci spotka jego pokolenia. Nie jest tu juz tak pewien, ze przejda jako bohaterowie do historii, lecz zastanawia sie czy ich trud i walka odejda w nicosc: „Czy my karty Iliady rzeźbion ogniem w błyszczącym złocie, czy nam postawią, z litości chociaż, nad grobem krzyż”. Zwrot „karty Iliady” oznacza wymiar ponadczasowy, rycerskośc, heroizm. Jak pokazała historia po latach, zolnierze AK ( Armii Krajowej, powastancy warszawscy, ktorych czlonkiem byl rozniez Baczynski, ktory zreszta zmarl podczas obrony warszawy w powstaniu) nie okazali sie bohaterami. Po wojnie musieli opuścic kraj, skazani tez byli na wojenne represje. Na swoj pomnik musieli bardzo dlugo czekac.
„Pokoleni II” z ’43r. jest wierszem o wiele bardziej gorzkim i pesymistycznym w wyrazie. Jest pełen bolu, zawiera przerazliwe pytania o sens wojny, niepewnosc o jutro, o sumienie czlowieka. Jest wyznaniem calego pokolenia nieszczesliwie doswiadczonego wojna. W ’41 r. stan psychiczny Baczynskiego wskazywal na wiare i nadzieje w ludzkosc, w pokoj. Stan ten ulegl pogorszeniu w dwa lata pozniej, wyrazony wierszem „Pokolenie II” pelnym krzyku o pomste do nieba „Dlaczego My?!”, az wreszcie calkowite przyzwolenie poetyna dopelnienie wizji smierci i zaglady, jak gdyby od zawsze byla wpisana w ludzkie egzystowanie na Ziemi.