Analiza wiersza Marii Konopnickiej – „A jak poszedł król…”

Maria Konopnicka w wierszu ,,A jak poszedł król…” w pośredni sposób ukazuje reflksję dotyczącą wojny. Przez analogię porównuje dwóch bohaterów: króla i Stacha. W strofie pierwszej i drugiej autorka opisuje wyprawę na wojnę. Króla żegnają poddani grający na złotych trąbach, Stacha natomiast żegna natura. W zwrotce trzeciej i czwartej poetka przedstawia obraz walki. Na polu bitwy król jest obserwatorem, generałem wysyłającym do walki swoich poddanych. Nie interesuje go to, że niewinni ludzie giną w bitwie. Po zakończonej wojnie król wraca do zamku cały i zdrowy, wita go lud śpiewem i chorągwiami z orłem. Stach zaś został śmiertelnie ranny. Gdy kopali mu grób szumiały drzewa, dzwoniły dzwoneczki kwiatów – żegnała go natura.
To król podjął decyzję o wyprawie na wojnę w towarzystwie wiwatującego ludu. Walczy odnosząc seme sukcesy. Powraca jako zwycięzca i nie przejmuje się skutkami wojny i tym ile niewinnych ludzi zginęło.
Stach w wierszu jest bohaterem tragicznym. Zmarł walcząc o Ojczyznę, jako kolejny bezimienny żołnierz.
W wierszu obie postacie zostały przeciwstawione sobie. Chłop jest biedny, nieszczęśliwy, prosty, król natomiast jest uosobieniem władzy, potęgi i zwycięstwa.
Moim zdaniem Maria Konopnicka chce nam uświadomić, że to zawsze królowie odnoszą zwycięstwo. Są honorowani za wygraną wojnę, chociaż tylko obserwują i wydają rozkazy a walczą za nich poddani.
Tak naprawdę to lud jest najważniejszy, bo to dzięki niemu władcy zawsze wygrywają. Niestety nie są nagradzani za swoje bohaterskie czyny.