Twórczość starożytnej Grecji i Rzymu stanowi jedno z ważniejszych, obok Biblii, źródeł kultury europejskiej. Intensywność zainteresowań antykiem zmieniała się na przestrzeni wieków. Była największa w odrodzeniu i oświeceniu, najmniejsza w średniowieczu i baroku. Żadne pokolenie nie przechodziło jednak obojętnie wobec dorobku cywilizacji śródziemnomorskich. Literatura, sztuka i filozofia antyczna inspirowały pisarzy kolejnych epok. Najprostszym i chyba nie zawsze zamierzonym sposobem nawiązywania do kultury starożytnej jest uprawianie przez twórców żyjących w następnych wiekach gatunków literackich, które powstały i rozwinęły się już w antyku. Można znaleźć wiele przykładów takich odwołań. Sielanki, których wzór podali Teokryt i Wergiliusz pisane były później przez Szymona Szymonowica i Franciszka Karpińskiego. Liryki miłosne Anakreonta, traktujące uczucie z dystansu, jako swego rodzaju grę, zabawę towarzyską dały początek nurtowi poetyckiemu do którego należą niektóre fraszki Kochanowskiego (np. „O miłości”) czy utwory J.A. Morsztyna. Polska epopeja narodowa – „Pan Tadeusz” jest odpowiednikiem „Iliady” Homera. Treny, pieśni i fraszki pisane przez Kochanowskiego mają również rodowód antyczny. Istnieją jeszcze inne sposoby nawiązań do utworów powstałych w starożytności. Mogą one polegać na stosowaniu podobnych figur artystycznych albo na wykorzystywaniu analogicznych środków w celu przedstawienia świata. Dobrym przykładem jest „Pan Tadeusz”, w którym Mickiewicz posłużył się rozbudowanymi porównaniami, zwanymi homeryckimi. Natomiast opis serwisu w księdze XII ma podobny cel jak opis tarczy Achillesa w „Iliadzie” – przedstawia elementy rzeczywistości, w której funkcjonują bohaterowie utworu. W polskim eposie ukazany jest sejmik szlachecki podczas gdy u Homera – przygotowanie do ślubu, obrona miasta, uprawa ziemi, praca w winnicy. Kiedy mówimy o sztuce antycznej nie sposób nie wspomnieć o mitologii. Mity stanowiły bowiem główne źródło tematów dla starożytnych poetów, dramaturgów, rzeźbiarzy. Oddziaływały nie tylko na nich. Bogactwo postaci, sytuacji, wielowarstwowość znaczeniowa mitów pozwalająca interpretować je na różnych poziomach, tematyka dotycząca podstawowych problemów egzystencji człowieka spowodowały, że zainteresowanie opowieściami o życiu bogów i bohaterów nie słabnie od wieków. świadczą o tym niezliczone odwołania do mitologii. Mogą mieć one cztery podstawowe postacie. Najczęściej pisarze dokonują prostego powtórzenia motywów mitycznych. Za przykład może służyć obraz Arkadii – wysp szczęśliwości, spokoju, życia w harmonii z naturą, utrwalony poraz pierwszy w sielankach Wergiliusza. Podobne miejsca ukazane są w „Pieśni o sobótce” Kochanowskiego, „Mikołaja Doświadczyńskiego przypadkach” Krasickiego i „Panu Tadeuszu” Mickiewicza. Dla Kochanowskiego krainą harmonii, uczciwości i spokoju jest wieś. Z kolei Krasicki opisuje wyspę zamieszkałą przez Nipuanów, żyjących w równości i nie znających niesprawiedliwości. Mickiewicz natomiast zawarł w księdze IV swojej epopei opis matecznika, w którym zwierzęta egzystują we wzajemnej zgodzie, nie atakująsię. Innym sposobem odwoływania się do mitologii jest stosowanie tzw. prefiguracji, czyli analogii między mitami a losami współczesnych bohaterów. W „Improwizacji” III cz. „Dziadów” A. Mickiewicz przedstawia zmagania polskiego Prometeusza, żyjącego na początku XIX w. Podczas gdy mityczny bohater sprzeciwia się woli bogów olimpijskich, przynosząc ludziom ogień i ucząc ich rzemiosła – ratując ich w ten sposób od zagłady, na którą zostali skazani, Bohater Mickiewicza spiera się z Bogiem chrześcijańskim, żądając od niego od niego władzy absolutnej nad członkami swego narodu. Pozbawiając ludzi własnej woli, Konrad chciałby stworzyć nowy, lepszy, na swój sposób szczęśliwszy świat. Widoczne są ogromne różnice między mitem a losami Konrada. Niemniej w obu wypadkach mamy do czynienia z bohaterem będącym antagonistą bogów, walczącym o dobro ludzi. Najciekawszym sposobem nawiązywania do mitów są ich reinterpretacje, polegające na przedstawieniu antycznej opowieści w sposób odrywający nowe, zaskakujące jej znaczenie. Zabiegu takiego dokonał Zbigniew Herbert w wierszu „Apollo i Marsjasz”. Poeta obrazuje w naturalistyczny sposób to, co mitologia ujmuje jednym zdaniem – przedstawia cierpienia Marsjasza obdzieranego ze skóry i zachowanie się Apolla w czasie egzekucji. Mit podkreśla winę człowieka, który zgrzeszył pychą. Zadana mu kara jest prostą konsekwencją przewinienia. Herbert natomiast kładzie szczególny nacisk na dysonans pomiędzy wrażliwością Apolla na piękno sztuki a brakiem współczucia dla nieszczęścia ludzkiego. Z wiersza wyłania się obraz boga sztuki bezdusznego estety, niezdolnego do ludzkich uczuć. Ostatnim, najprostszym sposobem nawiązywania do mitologii jest inkrustacja utworów motywami antycznymi poprzez odwoływanie się do postaci, miejsc i wydarzeń mitycznych w metaforach, aluzjach, skojarzeniach i porównaniach. I tak na przykład Kochanowski wspomina w swych utworach o Amorze, Proteusie, Orfeuszu, Marsie, a także Styksie. Juliusz Słowacki mówi w „Grobie Agamemnona” o Arachne, koszuli Dejaniry, Eumenidach, styksowym mule. Bywa że pisarze odwołują się nie do samej mitologii lecz do rzeźb stworzonych w starożytności pod jej wpływem. Z sytuacją taką mamy do czynienia w przypadku wierszy: „Nike” Marii Pawlikowskiej – Jasnorzewskiej i „Nike, Która się waha” Zbigniewa Herberta. W pierwszym z nich poetka dokonała porównania uczucia miłości do rzeźbiarskiego wyobrażenia. Nike, która, znaleziona w Samotraka, dotrwała do naszych czasów z obciętymi ramionami. Natomiast Herbert wykorzystuje skojarzenia różnic posągu i kamienia z czymś nieczułym. W utworze Herberta Nike na chwilę ożywa, doznaje wzruszenia widząc młodego żołnierza, który ma właśnie zginąć. Na krótką chwilę przestaje być kamieniem w dosłownym i przenośnym tego znaczeniu. Złamzna zostaje niewzruszona natura bogini. Wszystko to trwa jednak tylko chwilę. Wkrótce posąg zastyga w bezruchu; Nike wraca do swej rolinieczułej zwiastunki wygranej. Bardzo ważnym osiągnięciem kultury antycznej, obok sztuki, był rozwój filozofii. Oddziaływała ona na myślicieli w późniejszych okresach. W średniowieczu posługiwano się logiką Arystotelesa – scholastyką. Poglądy Platona, według których idealne państwo powinno stanowić zgrany organizm, przypomniane zostały w okresie pozytywizmu. Filozofia antyczna wpływała również na twórczość literacką. Szereg nawiązań do niej można znaleźć w utworach Jana Kochanowskiego, Który wzorował się często na Horacym. Mając na uwadze elektyzm filozofii rzymskiego poety nietrudno zrozumieć łączenie przez Kochanowskiego poglądów Epikura z ideami stoików. Tak jak Horacy w pieśni „Spójrz na szczyt Sorakte” (Carm.I,9), poeta z Czarnolasu wyraża w pieśni IX, ks.I o niejasności losu, niemożliwości przewidzenia go. Z nieznajomości przyszłości wynika wezwanie do cieszenia się każdą chwilą życia, na przykład poprzez ucztowanie. Horacjańskie „Chwytaj dzień” powtarza się w fraszce „Do gór i lasów”, w której Kochanowski mówi: „A ja z tym trzymam, kto co w czas uchwyci”. Jednocześnie poeta wzywa do ograniczania potrzeb, umiera w dążeniu do szczęścia (p. IX, ks.I), powstrzymywania się od nadmiernego jedzenia i picia (p.XIX, ks.II). Z filozofii stoickiej Kochanowski przejął przekonanie o wartości cnoty, którą wysławia w pieśni XII ks.II, opinię o słuszności dążenia do dalszej sławy poprzez sumienne wypełnianie obowiązków obywatelskich – pieśń XIX, ks.II. Poeta zaleca również (w p.IX, ks.I) przyjmowanie bez emocji dobrych i złych zdarzeń, jako sposób na uniezależnienie się duchowe od zmienności losu. Należy również pamiętać, że w utworach Horacego zawarte zostały poglądy, na temat poety i jego roli, które z największą siłą głoszone były później w okresie romantyzmu i Młodej Polski. Horacy widzi poetę jako człowieka innego od reszty społeczeństwa – mającego rozbudowane potrzeby estetyczne, dążącego do dóbr duchowych. Jego talent nobilituje go. W pieśni „Niezwykłe i potężne unoszą mię skrzydła” (Carm.II, 20) Horacy przedstawia poetę jako ptaka, wzbijającego się nad złym światem. Obraz ten powtarza się w „Niezwykłym i nie lada piórem opatrzony” Kochanowskiego, „Improwizacji III cz. „Dziadów” Mickiewicza, „Orle morskim” K. Tetmajera. Kończąc chciałbym wspomnieć o jeszcze jednym typie nawiązań, a mianowicie o odwoływaniach do historii antycznej. Mamy z nimi do czynienia w „Grobie Agamemnona” Juliusza Słowackiego, gdzie wspomniane są bitwy pod Charoną i Termopilami. Istnieje ogromne bogactwo odwołań do antyku. Bez znajomości kultury starożytnej Greków i Rzymian, trudne lub wręcz niemożliwe staje się zrozumienie twórczości pisarzy późniejszych epok.