W bajkach wydanych za życia poety, w tomie zatytułowanym „Bajki i przypowieści” przeważają bajki krótkie, epigramatyczne, natomiast w „Bajkach nowych”, opublikowanych po śmierci autora, znajdują się bajki o charakterze narracyjnym.
Oba zbiory są znakomitym zwierciadłem stosunków i układów międzyludzkich o ponadczasowej wartości, gdyż i dzisiaj znajdziemy w nich wiedzę o życiu i ludziach nam współczesnych, a przestrogi w nich zawarte i mądrość morałów mogą zawsze służyć jako broń przeciwko skutkom ludzkiej głupoty i niespodziankom codzienności.
„Wstęp do bajek” odsłania krytyczne nastawienie poety do świata, w którym wprawdzie są ludzie dobrzy, wstrzemięźliwi, uczciwi i życzliwi, ale jest ich tak niewielu, że częściej bywają bohaterami bajek niż postaciami kształtującymi naszą rzeczywistość.
„Malarze”
Bajka ta dowodzi, że ludzka próżność i brak rozsądnej samooceny dostarczają możliwości robienia niezłych interesów różnego typu spryciarzom. Znakomity portrecista Piotr ledwo wiąże koniec z końcem, a Janowi, choć „mało i źle robił”, powodziło się wyśmienicie. Dlaczego? „Piotr malował podobne, Jan piękniejsze twarze”.
„Kruk i lis”
Wystarczyło kilka pochlebstw i fałszywych zachwytów nad wdziękami kruka, by ten, uwierzywszy w swój talent, otworzył dziób i wypuścił ser, na co czekał lis. „Bywa często zwiedzionym, kto lubi być chwalonym” – kończy poeta.
„Szczur i kot” przestrzega przed pychą, która powoduje, że człowiek zaczyna wierzyć w swą nieomylność, w swą niezniszczalną siłę, przez co traci poczucie rzeczywistości i nie dostrzega grożących niebezpieczeństw. Wystarczy wtedy moment, by stracić pozycję lub nawet życie. Siedzący na ołtarzu podczas nabożeństwa, zachwycony sobą szczur padł ofiarą kota w momencie gdy przekonany, że „jemu to kadzą”, „dymem się kadzideł zbytecznych zakrztusił”.
„Wół minister”
„Kiedy wół był ministrem i rządził rozsądnie, Szły, prawda, rzeczy z wolna, ale szły porządnie”. Znudzony jednostajnością monarcha zrzuca go ze stanowiska, oddając je małpie, a potem lisowi. Szybko okazało się, że głupota pierwszego ministra i chytrość drugiego mogą doprowadzić kraj do ruiny. Całe szczęście, że rozsądek zwyciężył i „znowu wół był ministrem i wszystko naprawił”.
„Ptaszki w klatce”
Bajka ma charakter polityczny. Stary czyżyk przejawia troskę o losy kraju, wspomina czasy, kiedy Polska była krajem wolnym, tęskni za wolnością. Młody czyżyk natomiast nie jest tym zainteresowany, bo urodził się już w niewoli.
„Groch przy drodze”
Autor krytykuje zbytnią przezorność, ostrożność, chciwość, które często przynoszą jeszcze większe szkody.
„Dewotka”
Bajka krytykuje fałszywą pobożność, zakłamanie i obłudę religijną. Bajki Krasickiego bawią i uczą zarazem.