BIZNES I INTERNET
Za zgodą autora przytaczamy obszerne fragmenty artykułów Jacka Konikowskiego opublikowanych w Nowym Życiu Gospodarczym w cyklu \”Internet w biznesie\”.
Zacznijmy od początku. Czym jest Internet? Dobre pytanie na które trudno dzisiaj o jednoznaczną odpowiedź. Dla jednych jest to bowiem olbrzymich rozmiarów sieć informatyczna składająca się z szeregu mniejszych sieci i podsieci w których pracują miliony komputerów na całym świecie. Stąd też często pojawiające się określenie Sieć sieci. Dla innych Internet jest nowym medium łączącym cechy mediów tradycyjnych jak radio, prasa i telewizja tyle że o znacznie większych możliwościach. Dla wielu jest on potężnym, światowym rynkiem zbytu towarów i usług, którego roczne obroty sięgają poziomu setek milionów dolarów. Przez wielu określany jako zjawisko dzięki któremu świat staje się globalną wioską w której pojęcia takie jak odległość, granice państwowe po prostu przestają mieć racje bytu, zacierają się.
Z technicznego punktu widzenia Internet jest rzeczywiście Siecią sieci. Czymś w rodzaju drewnianej ruskiej baby w której po otwarciu znajdujemy coraz to mniejsze figurki umieszczone jedna w drugiej. Figurką najmniejszą jest w przypadku Internetu sieć lokalna do której podłączone są indywidualne komputery. Sieci lokalne tworzą sieć miejską zaś sieci miejskie składają się na siec ogólnokrajową tzw. AS. AS-y stanowią rdzeń Internetu i są połączone ze sobą różnego rodzaju łączami od zwykłych telefonicznych po satelitarne. W każdej z sieci znajduje się jeden specjalny komputer zapewniający łączność z siecią nadrzędną. Komunikacja w Internecie odbywa się poprzez tradycyjne łącza telefoniczne lub specjalnie do tego wydzielone łącza dzierżawione (tzw. stałe). Coraz częściej też wykorzystuje się do tego światłowody, a nawet fale radiowe czy łącza satelitarne.
Istotną cecha Sieci Internet jest możliwość połączenia się jednego komputera pracującego w tej sieci, choćby naszego domowego PC-ta z dowolnie wybranym komputerem w dowolnym zakątku świata, pod warunkiem jednak, że znamy jego adres. Każdy komputer (w gwarze informatycznej określany jako host) posiada bowiem swoje \”nazwisko\” którym jest tzw. adres IP. Ma on postać cyfrową (np.: 195.116.54.3) zrozumiałą dla każdego komputera lecz konia z rzędem temu kto ją zapamięta. Dlatego aby ułatwić życie \”internautom\” każdy z komputerów posiada jeszcze jeden adres, odpowiednik cyfrowego tzw. DNS (lub inaczej domena) np.: firma.com, leszek.com.pl. W praktyce, użytkownikom Internetu wystarczy znajomość tylko tego drugiego adresu.
Tak więc komputery w Internecie mają swoją \”osobowość\”, ale nie tylko – porozumiewają się też własnym językiem. Jest nim tzw. Protokół TCP/IP. W rzeczywistości jest to zbiór blisko 100 różnych \”języków\” (protokołów) które definiują połączenia między komputerami. Dla tych, których terminy te wydają się abstrakcyjne mam dobrą wiadomość. Aby korzystać z Internetu nie trzeba być informatykiem \”z czarnym pasem\”. Warto jednak znać podstawy funkcjonowania Sieci.
Sieci, adresy IP, domeny etc. to tylko techniczna strona Internetu. W oparciu o nią funkcjonuje wiele specyficznych narzędzi (aplikacji) stanowiących o popularności tego medium. Są to: poczta elektroniczna (e-mail), za pośrednictwem której można w Internecie prawie wszystko, ponad 500 różnego typu wyszukiwarek i katalogów, dzięki którym można znaleźć potrzebną informacje na dowolnie wybrany temat czy zagadnienie w niezmierzonych zasobach Sieci, kilkaset tysięcy list dyskusyjnych ( mailing lists) i grup Usenet-u ( każda na inny temat), FTP, Gopher, Wais, Archie, Telnet, IRC, i wiele innych. Co jakiś czas przybywają nowe.
Ostatnio, furorę robi tzw. technologia PUSH, pozwalająca na otrzymywanie bieżących wiadomości z całego świata na wybrany przez siebie temat lub zagadnienie wprost na ekran swojego komputera. To dzięki nim użytkownicy Internetu maja możliwość wzajemnej komunikacji (szybszej i znacznie tańszej od tradycyjnego telefonu, faksu czy listu), wymiany poglądów, opinii czy informacji na interesujący ich temat z innymi \”internautami\” na całym świecie, korzystania z tysięcy różnego rodzaju baz danych, bibliotek, archiwów, banków informacji etc., nawiązywania nowych kontaktów i znajomości, prowadzenia konferencji, ba, wideokonferencji ze wspólnikami z odległych stron, zdobycia nowej wiedzy bądź podnoszenia swoich kwalifikacji zawodowych.
Dzięki narzędziom internetowym możliwe jest zarówno słuchanie muzyki z Internetu, oglądanie klipów video, ściąganie z zasobów Sieci gier i programów komputerowych, czytanie elektronicznych wydań gazet i czasopism, zarezerwowanie biletów lotniczych autobusowych czy kolejowych (również PKP!). Ostatnio słyszałem powiedzenie, że jeżeli czegoś nie można znaleźć w Internecie, to najpewniej dlatego, że to coś nie istnieje. Muszę przyznać, że sporo w tym prawdy.