Pies i wilk
Jeden bardzo mizerny wilk — skóra a kości, Myszkując po zamrozkach, kiedy w łapy dmucha, Zdybie przypadkiem brysia Jegomości, Bernardyńskiego karku, sędziowskiego brzucha: Sierść na nim błyszczy gdyby szmelcowana, Podgardle tłuste, zwisłe po kolana. „A witaj, panie kumie!! Witaj, panie… Czytaj dalej