Jesień – (Norwid)
O – ciernie deptać znośniej – i z ochotą Na dzid iść kły, Niż błoto deptać, i l e z ł e z t o b ł o t o, A z westchnień mgły… * Tęczami pierwej niechże w niebo… Czytaj dalej
O – ciernie deptać znośniej – i z ochotą Na dzid iść kły, Niż błoto deptać, i l e z ł e z t o b ł o t o, A z westchnień mgły… * Tęczami pierwej niechże w niebo… Czytaj dalej
* Widziałem w jednym zamku z średnich wieków Dębowe wrota, na kształtnych zawiasach Formę mających orła, bitą z ćwieków: Tak że wiatr, który błądził po tarasach, Ilekroć ciężkie okręcił podwoje, Tam i na powrót darł się orzeł w dwoje —… Czytaj dalej
1 Nie zna nikt bytu ostatniej godziny, Lecz co oblegnie kiedyś smętne łoże? Nawoływania od jakiej krainy? Błogosławieństwo lub pogróżki Boże?… – Monarchów wielu odpomną swe czyny, Purpurę miecąc nogą, jak rogożę, Gdy ręce będą wyciągali drżące, By wrócić fakta… Czytaj dalej
Pierwszy list, co mnie doszedł z Europy, Jest ten od Ciebie, Pani – piszę miarą, Jak człowiek w wielkiej samotności, który Muzyką sobie nieuczoną wtórzy I to mu zamiast towarzystwa służy. Musiałem rzucić się za ten Ocean, Nie abym szukał… Czytaj dalej
Weź głupiej szlachty figur trzy – przepiłuj, Będzie sześć – dodaj Żydów z ekonomem, Zamięszaj piórem albo batem wyłój, I dolej wody, aż stanie się tomem – Zagrzej to albo, gdy masz czas, umiłuj!… Nareszcie pannę, zrumienioną sromem Jak rzodkiew,… Czytaj dalej
GLADIATOR „Ojcze Janie!…” odmówiłem danin Bogom rzymskim – jak Wy nas uczycie: Przesz słowa Twe jestem chrześcijanin, Choć gladiator – przez całe me życie! * Cóż? uczynię, skoro na zabawę W cyrk mię rzucą… życia?… nie wybieram – Tylko, Ojcze!… Czytaj dalej
* Nie tylko, pierw się najadłszy mandragor, Błądziły w Limbach szalone kobiety; Nie tylko Dante i trzeźwy Pitagor — Byłem i ja tam… pamiętam, niestety! * Że byłem? tomów dwunastu na dowód Pisać?… sił nie mam, bo myśl mię udławia;… Czytaj dalej
I. RÓWNOŚĆ, WOLNOŚĆ, BRATERSTWO. W twoje chóry — pieśni nasza Czegóż-bo nie wplecie? Od ołtarza do pałasza Wszystko, co na świecie. . . . Z ciebie, z ciebie powyrasla Nowy lud — i miasta. . . . Ty przelecisz granic… Czytaj dalej
SĘDZIAwchodząc z SZELIGĄ Jakem Klemens Durejko! dotrzymamChoćby nawet sekretu – co więcej,Że to żaden sekret, to – dyskrecja… Głośno Co komu do tego, czy lokator – Dwu-stronnie (Mówi się tu: lokator godziwy,Przyzwoity człowiek, akuratny,Nie zawalidroga albo próżniak,Nie lada kto z… Czytaj dalej
I Pismo to przyozdobić miałem myśl IMIENIEM, które by je od formalnej książkowej krytyki uchowało — wszakże ufam do tyla publiczności, że tego sobie wybiegu, lubo arcyprzyjętego, i pod pewnym względem wielce mi pochlebnego, nie pozwolę. Zamiast powagi imienia, położę… Czytaj dalej