Do jednej
Jeśli to prawda, że kto rano wstaje, Temu też szczęścia więcej Pan Bóg daje, Świt by mię budził, bym za swe niespania Mógł przyjść, me serce, do twego kochania.
Jeśli to prawda, że kto rano wstaje, Temu też szczęścia więcej Pan Bóg daje, Świt by mię budził, bym za swe niespania Mógł przyjść, me serce, do twego kochania.
Rozśmiej się, Kochanowski, jesli słyszysz w niebie! Do fraszki nad fraszkami trzeba było ciebie, Jak niedawno małżonka jednego uczono, Gdy miasto zaręczonej inszą przywiedziono. Gdy stanął na kobiercu, o pulsy! O żyły! Jakoście u takiego pacyjenta biły, Kiedy musiał za… Czytaj dalej
Tryumfy nadęty swymi Kupido z bogi inszymi Jął po niebie harce zwodzić I chorągwie swe rozwodzić. Czego aby się pomścili, Bogowie sąd założyli, Którym z nieba za tę winę Wygnali hardą dziecinę. On straciwszy miejsce w niebie Uciekł się z… Czytaj dalej
Pokoju mieć nie mogę, wojska nie szykuję, bojaźń, otuchę, ogień, lód widzę u siebie i czołgam się po ziemi, i latam po niebie: cały świat zagarnąwszy, nic nie obejmuje. Temu, co mię ni trzyma, ni puszcza, hołduję. Anim związan od… Czytaj dalej
Miej, książę, niedoszłego żniwa różne snopy. Znam, żem nie był na skale ślicznej Kalijopy, I nie wiem, kędy płyną kastalijskie zdroje: Tyś mój Febus, tyś, książę, Hipokrene moje. Ty mi ducha dodawasz, ty wyjmujesz z ceny Tych, co teraz, ubogie,… Czytaj dalej
„Topić – mówił małżonek – rogacze potrzeba.” Żona na to: „Uczyć sie, miły, pływać trzeba.”
Tym ma nad Macedona Aleksandra moja: Ów świat jeżdżąc zwojował, a do tej podwoja Od ziemskich bohatyrów wolny hołd oddany; Ów w ciele, Aleksandra w sercu czyni rany; Ów zbrojnymi szeregi, ta przeraża wzrokiem; Ów ogniem płomienistym, ta świat pali… Czytaj dalej
Różą, mrozem spłodzoną Tryjonu zimnego, miej, książę, za kolędę od sługi swojego. Przed wiosną, przed Zefirem Muza ją rozwiła i mały dar za wielki tobie poświęciła. Godna rymu jest róża: sam Tytan, gdy wschodzi, różaną twarz podaje, lubo też zachodzi,… Czytaj dalej
Babo bez zębów brzydka, babo nieszczęśliwa, Babo niewdzięczna, babo cnocie nieżyczliwa, Babo pełna zdrad, babo pełna niesforności, Babo zwodnico dawna, babo szczyra złości, Babo, która przedawasz panienki cnotliwe, Babo, która namawiasz mężatki wstydliwe, Babo niemiłosierna, którą jad wydawa, Babo, na… Czytaj dalej
Sługą się miłości czuję, Z Anakreontem tańcuję. Przynieś, Bakche, dary swoje, Porusz we mnie serce moje. Przeraź i stawy, i kości. Pobudź dusze ku radości. W tańcach, żartach zażyć świata. Bieżą nawrócone lata. Nic żywot, żywot troskawy. W zarciech zawisł… Czytaj dalej