Do Anny II
Królowi rówien, a jesli się godzi Mówić co więcej, i króla przechodzi, Anno, kto siedząc prawie przeciw tobie, Przypatruje się coraz twej osobie I słucha twego śmiechu przyjemnego, Co wszytkich zmysłów zbawia mię, smutnego, Bo skoro namniej wzrok skłonię ku… Czytaj dalej