Do St. Wapowskiego

Nie przez pochlebstwo ani złote dary, Jako te lata zwykły teraźniejsze, Ale przez cnotę na mieśce ważniejsze, Godzisz, Wapowski, jako zwyczaj stary. Szczęśliwe czasy, kiedy giermak szary Był tak poćciwy jako ty dzisiejsze Jedwabne bramy co raz kosztowniejsze; Wprawdzieć nie… Czytaj dalej

Do dziewki (Księgi Wtóre)

Daj, czegoć nie ubędzie, byś nawięcej dała; Daj, czego próżno dawać potym będziesz chciała, Kiedyć zmarski twarz zorzą, a gładkie źwierciadło Okaże to na oko, że cię siła spadło. Już tam służyć nie będą te pieszczone słowa: „Stachniczku, duszo moja”!… Czytaj dalej

Do kaznodzieje

Za twym długim kazaniem, księże kaznodzieja, Gody chciał mieć gospodarz, ale go nadzieja Omyliła, bo obiad nie chciał pojąć żony; Owa wieczerza przedsię i obiad zjedzony.

Do tegoż

Albo z nas szydzisz, albo sam wiłujesz, Kota się boisz, a kotkę miłujesz. Więc kota nie chcesz, a chcesz ciągnąć kotkę, Wierę cię ludzie będą mieć za plotkę.

Epitafium Kosowi

Z żalem i z płaczem, acz za twe nie stoi, Mój dobry Kosie, towarzysze twoi W ten grób twe ciało umarłe włożyli, Którz weseli wczora z tobą byli. Śmierć za człowiekiem na wszelki czas chodzi; Niech zdrowie, niech nas młodość… Czytaj dalej

Marszałek

Odpuść, prze Bóg, marszałku, a swego urzęduNie rozciągaj nade mną dla mojego błędu!Nie śmiechem ci to czynię, że się nie ukażęTak długo, bo ja sobie wielce ciebie ważę.Ale mniemasz podobno, żeby tylko rymyPoetowie tworzyli? Nie wierz temu. I myKróla musiem… Czytaj dalej

Pieśń II

Nie ma świat nic trwałego, a to barzo g’rzeczy:Jaki liścia, taki jest rodzaj i człowieczy,Ale rzadki, co by tę powieść Homerowę,Przypuściwszy do uszu, wlepił sobie w głowę. Bo każdego swa własna nadzieja uwodzi,A ledwie się z człowiekiem za raz nie… Czytaj dalej

Na utratne

Na przykrej skale, gdzie nikt nie dochodzi, Zielone dzrzewo słodkie figi rodzi, Których z wronami krucy zażywają, Ludzie żadnego pożytku nie mają; Takżeć nie wiem, z kim wszytko drudzy zjedzą, A ludzie godni gdzieś na stonie siedzą.