Dziewosłąb
A ja zaś tak rozumiem, że do ożenienia Nie stanu wysokiego, nie dobrego mienia Nawet ani gładkości tam wam szukać trzeba Jako wstydu a cnoty, darów przednich z nieba. Bo acz to wszytko dobre i ma swe przysmaki, Ale z… Czytaj dalej
A ja zaś tak rozumiem, że do ożenienia Nie stanu wysokiego, nie dobrego mienia Nawet ani gładkości tam wam szukać trzeba Jako wstydu a cnoty, darów przednich z nieba. Bo acz to wszytko dobre i ma swe przysmaki, Ale z… Czytaj dalej
Hydra wielkie na niebie miejsce zastąpiła,Głowę swą straszliwą pod Rakiem położyła,Grzbiet pode Lwem się snuje, a koniec ogonaDziwnie urodzonego dosięga Chirona.Na grzbiecie Czasza stoi, Kruk w pośladek kłuje,Procyjon pod Bliźnięty jaśnie połyskuje.A to są wszystki znaki, które wedla siebieSwym porządkiem… Czytaj dalej
„Mateusz wąsów” lepiej rzec; bo wielką kładziemy Rzecz pod małą, kiedy „wąs Mateuszów” mówiemy.
Wyganiasz psa z piekarniej – ba, raczej sam wynijdź Bo tu jednak masz diabła u kucharek czynić.
Juno, porzuć swój gniew długi,A ty, Pallas, także drugi!Gładka Wenus gładszą czuje,Nowy sąd Parys gotuje;Jabłko złote położyłaErycyna bo zwątpiła. Śliczna dziewko, tak tusz sobie:Klejnot ten należy tobie.A żadna jeszcze nie wstała,Którać by go odjąć miała.Równie taka rano wschodziJutrzenka, gdy dzień… Czytaj dalej
Nie bądź mi stryjem, Rzymianie mawiali, Kiedy się komu karać nie dawali. Bądź ty mnie stryjem przedsię po staremu, Jedno nic nie bierz synowcowi swemu.
Służyłam wojewodom krakowskim przed laty, Zdobiąc krasną urodą swą ich stół bogaty. Teraz czas przyniósł, żem jest Głoskowskiemu dana; Nie mogłam mieć lepszego po swym plecu pana.
Pókiś ty, bury kocie, na myszach przestawał, A w insześ się myślistwo z jastrząby nie wdawał, Byłeś w łasce u ludzi i głaskanoć skórę, A tyś mrucząc podnosił twardy ogon wzgórę. Teraz, jakoś ku myszom chciał mieć i półmiski, I… Czytaj dalej
By lutnia mówić umiała, Tak by nam w głos powiedziała: „Wszyscy inszy w dudy grajcie, Mnie Bekwarkowi niechajcie”!
Takież Pies idzie za nim, z różnych gwiazd złożony,Bo brzuch u niego śmiady, lecz w pysku czerwony,Okrutny płomień gore; stądże mu GrekowieSyryjusz imię dali w swojej zacnej mowie.Tego, gdy z słońcem wznidzie, szczepy nie omylą,Co słabą żywność mając w list… Czytaj dalej