Za pijanicami
Ziemia deszcz pije, żiemię drzewa piją, Z rzek morze, z morza wszytki gwiazdy żyją. Na nas nie wiem, co ludzie upatrzyli, Dziwno im, żesmy trochę się napili.
Ziemia deszcz pije, żiemię drzewa piją, Z rzek morze, z morza wszytki gwiazdy żyją. Na nas nie wiem, co ludzie upatrzyli, Dziwno im, żesmy trochę się napili.
Jest jeszcze i drugi znak nad Skopem włożony,Poniżej Andromedy trzykątem sadzony;Deltoton swym imieniem Grekowie mianują,Bowiem czwartą literę na ten kształt malują.Dwie linije na równe, trzecia trochę mniejsza,Ale zasię gwiazdami daleko zacniejsza.
Janie, mój drużba, Jeslić się służba Dobrze nie płaci, Nie jużci traci Cnota swe myto; Ale sowito Bóg zwykł nagradzać Temu, kto zdradzać Nie zwykł nikogo. Przeto choć srogo Szczęście się z tobą Obchodzi, sobą Nic nie trwóż, ale Trwaj… Czytaj dalej
Nie dar jaki kosztowny, ale co przemogę, Dam ci parę wirszyków, Mielecki, na drogę: Boże daj, być się dobrze na wszytkim wodziło, Byś we zdrowiu oglądał, na coć patrzeć miło. Na mię bądź łaskaw, jakoś zawżdy okazował; Nie był ten… Czytaj dalej
Powiedz mi, gdzie się chowasz, bracie Stanisławie, Bom cię tak długo szukał, ażem ustał prawie; Jakożeś mię był prosił na obiad do siebie, Takżem cię ani widział i jadam bez ciebie.
Fraszki nieprzepłacone, wdzięczne fraszki moje, W które ja wszytki kładę tajemnice swoje, Bądź łaskawie Fortuna ze mną postępuje, Bądź inaczej, czego snać więcej się najduje. Obrałliby się kiedy kto tak pracowity Żeby z was chciał wyczerpać umysł mój zakryty: Powiedzcie… Czytaj dalej
Wiedzże po tym, opacie, jako grać z biskupy: Bo bacząc, żeć wygranej ubywało kupy, Pokryłeś dudki w gębę, czyniąc tę postawę, Żeś przegrał; lecz z rachunku miał ksiądz inszą sprawę. A płaci kryć? Więc ci też dosiągł pięścią gęby, Że… Czytaj dalej
Wam swe nieszczęsne rymy, wam swe smutne strony, Zgodne Łaski, oddawam, żalem zwyciężony. Taki upad w mym sercu miłość uczyniła, Że mię tylko cień został, samego zniszczyła.
Urodziłem się w Prusiech, Wysockim mię zwano, Umarłem w młodym wieku i tu mię schowano. U śmierci w tejże cenie młody co i stary, Napadnie li jej na raz, nie da doróść miary.
Ale kiedy się z obu stron uszykowali,Trojanie z wielkim hukiem w pole pochadzali,Jako żorawie, kiedy bliską zimę czują,Z krzykiem przeciw wielkiemu morzu polatują,Pigmeom drobnym niosąc śmierć i zarażenie;Krzyk idzie pod obłoki i społeczne pienie.A Grekowie zaś cicho z miesca się… Czytaj dalej