Kto dla siebie pracuje…

Kto dla siebie pracuje, ten siły utraca. Rąk jego, jego ramion znikoma jest praca, A wicher czasu, lecąc szeroko po świecie, Przędzę ową pajęczą uniesie — i zmiecie. Kto dla braci pracuje, ma moc za miljony, Rośnie w siłę, jak… Czytaj dalej

Marino Falieri

Siedm dni ma Falieri, w te lochy rzucony,Do rozmyślań o śmierci i grzechach żywota.Więc pierwszego dnia myśli o zdradzie swej żony,W mur bije głową, klątwy na niewierną miota. Drugiego — kipi zemstą, pięść rani o wrota,Łańcuch żelazny targa wściekłymi ramiony…W… Czytaj dalej

Na jedność tułaczy

Kiedy ocean oddzielił nas wielki Od matki naszej, ziemi-rodzicielki, Każdy z nas uniósł za góry, za rzeki Cząstkę ojczyzny w sercu w świat daleki. Ta cząstka, bracia, to język nasz stary, To miłość kraju, cześć ojców i wiary, To łza… Czytaj dalej

Nasz domek

Naznosimy piasku, nazwozim kamieni Zbudujemy domek z drzwiczkami do sieni Zbudujemy domek z jasnymi oknami, Żeby złote słonko świeciło nad nami A nad naszym domkiem będzie dach słomiany, Z pięknych żytnich snopków równo poszywany. A na dachu będzie gniazdo dla… Czytaj dalej

Niechaj się ludy…

Niechaj się ludy nie trwożą, nie smucą, Ze im proroka wielkiego nie stało. Bo to, co polne ptaszęta im nucą, Też jest tem słowem, co zmieni się w ciało… I nie z dżdżem wielkim, lecz z rosą to siemię Pada,… Czytaj dalej

Oj, czemu ta Wisła

Oj, czemu ta Wisła, ta biała,Do morza się toczy i płynie?Oj, czemu to serce, to młode,Od żalu się krwawi i ginie? Oj, płynie ta Wisła, ta biała,Bo łzami wzbierają jej wody…Oj, krwawi się serce to młode,Bo nie zna wolności, swobody!

Piosenka o wilczku

Pójdziemy do lasu, Raz! dwa! trzy! Zobaczymy wilczka, Raz! dwa! trzy! A ten wilczek szary, bury Ma kły ostre i pazury, Raz! dwa! trzy! Pójdziemy do lasu, Raz! dwa! trzy! Ułowimy wilczka, Raz! dwa! trzy! A ty, wilczku, rozbójniczku, Chodzisz… Czytaj dalej

Powrócą do was oczy me…

Powrócą do was oczy me,Ale zdmuchnięte z słońca,Za którym dzisiaj wytężam wzrokW dal mglistą, w dal bez końca… Powrócą do was usta me,Lecz zwarte już na wieki,Ani z nich wyjdzie skargi głosEchowy — a daleki… Powróci do was serce me,Ptaszyna… Czytaj dalej

Punta di Campanella

Ostatni wrąb błękitnej Neapolu czary! Bladością oliw srebrna i mirtem szumiąca, Wpółoślepła strażnica na wschód patrzy słońca, A z wieży się kołysze dzwon zgłuchły i stary. Jaka cisza… W mgłach wstają dziwne jakieś mary… Toń morza ledwo o brzeg skalny… Czytaj dalej