Pannie Jadwidze Tarłównie

Piorunem strasznym obrzymy pobite,Poważnych królów sprawy znamieniteNiech, kto chce, śpiewa: nam się, lutnio, małoPegazskich zdrojów wody pić dostało. Bacha śpiewajmy, cicho pijącego,Przy nim Cyprydę i wojny pustegoSpokojne dziecka, które zawżdy swojeNa rozpalonej skale ostrzy zbroję. Powiedzmy k temu żartowliwe zdradyLeśnych… Czytaj dalej

Z tegoż fraszka

Ubogiś? Ubogim być musisz zawżdy. Czemu?Bogactw teraz nie dają, tylko bogatemu.Chcesz mieć co? Przynieśże co; bierz za słowa słowa;Taka teraz po wielkim brzmi pałacu mowa.

Nagrobek Marcinowi Starzechowskiemu

Raz złotowłosy za żywota megoFebus tor przeszedł wozu nie swojego,Tak moję witkę skwapliwie przecięłaSkąpa Lachesis i zaraz odjęłaRodzicom moim z nadzieją wesele,A mnie za żywot grób dała w kościele.Równie tak kosą ostrą pracowityOracz kwiateczek wonią znamienity,Nowo rozkwitły, ścina niebaczliwie,Którego długo… Czytaj dalej

Pierwszy napis

Jeśli, jako kto żywot wiódł, śmierć pokazuje(Gdyż nadzieja głos ludzki aż dotąd formuje),Tedy świątobliwości twojej nie potrzeba,Zacna pani, świadectwa cudownego z nieba.Bo, gdyś poszła do chwały, którąć Bóg zgotował,Kto był, kto twego ześcia z ziemie nie żałował?Duchowieństwo, ubodzy, sieroty z… Czytaj dalej

Do Pana Mikołaja Tomickiego

Tomicki, jeśli nie ganią owego,Który ku chwale świeci lampą onejW sobie chwalebnej, świętej, niezmierzonejŚwiatłości, światła skąd jasność każdego, Nie będę nazwan lekkiem od żadnego,Bym sławił piękność w tobie doświadczonejKożdemu cnoty. Jeno, żem uczonejMało pił wody, nie śmiem się jąć tego.… Czytaj dalej

Nagrobek Panu Janowi Starzechowskiemu

Herby i zbrojej obraz, i twojego,Cny wojewodo, ciała ślachetnegoWidzimy smętni, iże nie życzyłyZazdrosne Parki, by dłużej służyłyWdzięcznej Ojczyźnie twe sprawy poczciwe,Które tak długo będą pamiętliwe,Jak mądrym w radzie, tak mężnym we zbrojej,Dokąd dzielności poruczone twojejSzyrokie potrwa Podole i pókiW bezportny… Czytaj dalej

Pieśń – Szarzyński

Zaprzęż nie tygry, nie lwice, Cyprydo,W złoty wóz: parę białych niech KupidoGołębi lecem jedwabnym pożenię Przez chmurne cienie. Opuść na chwilę Ankon ulubionyI Cypr wesoły, tobie poświęcony,Spuść się nad Wisłę, obacz naszej ziemie Tak śliczne plemię Pięknych przymiotów i wdzięcznej… Czytaj dalej