Rozmowa Wieczorna
I Z Tobą ja gadam, co królujesz w niebie, A razem gościsz w domku mego ducha; Gdy północ wszystko w ciemnościach zagrzebie I czuwa tylko zgryzota i skrucha, Z Tobą ja gadam! Słów nie mam dla Ciebie: Myśl Twoja każdej… Czytaj dalej
I Z Tobą ja gadam, co królujesz w niebie, A razem gościsz w domku mego ducha; Gdy północ wszystko w ciemnościach zagrzebie I czuwa tylko zgryzota i skrucha, Z Tobą ja gadam! Słów nie mam dla Ciebie: Myśl Twoja każdej… Czytaj dalej
W kraju wiosny, pomiędzy rozkosznymi sady, Uwiędłaś, młoda różo! bo przeszłości chwile, Ulatując od ciebie jak złote motyle, Rzuciły w głębi serca pamiątek owady. Tam na północ ku Polsce świecą gwiazd gromady, Dlaczegoż na tej drodze błyszczy się ich tyle?… Czytaj dalej
Słońce błyszczy na wschodzie w chmur ognistych A na zachodzie księżyc blade lice mroczy, Róża za słońcem pączki rozwinione toczy, Fijołek klęczy zgięty pod kroplami ranku. Laura błysnęła w oknie, ukląkłem na ganku; Ona muskając sploty swych złotych warkoczy: „Czemu… Czytaj dalej
Nuciłem o miłostkach w rówienników tłumie; Jedni mię pochwalili, a drudzy szeptali: „Ten wieszcz kocha się tylko, męczy się i żali, Nic innego nie czuje lub śpiewać nie umie. „W dojrzalsze wchodząc lata, przy starszym rozumie, Czemu serce płomykiem tak… Czytaj dalej
Narada tycząca się zabezpieczenia losu zwycięzców – Układy z Rykowem – Pożegnanie – Ważne odkrycie – Nadzieja. Owe obłoki ranne, zrazu rozpierzchnione Jak czarne ptaki, lecąc w wyższą nieba stronę,Coraz się zgromadzały; ledwie słońce zbiegłoZ południa, już ich stado pół… Czytaj dalej
Mrze garbus dosyć korzystnie:W pogodę i babie lato.Garbaty żywot miał istnie,I śmierć ma istnie garbatą. Mrze w drodze, w mgieł upowiciu,Jakby baśń trudną rozstrzygał,A nic nie robił w tym życiu,Jeno garb dźwigał i dźwigał. Tym garbem żebrał i tańczył,Tym garbem… Czytaj dalej
Słońce zgasło. O, jakże zwinne są i młodeZmierzchy czerwca, nim w północ głuchą się przesilą!Po wargach twoich dłonią, kształt czującą, wiodę,Jak po koralach, morzu wydartych przed chwilą… Spleć stopy, przymknij oczy — i nazwij to cudem,Żeśmy razem, dalecy od dziennego… Czytaj dalej
Słychać go było, jak po młodym życieBiegł coraz śpieszniej — ciepły deszcz majowy,Zbryzgany słońcem, co przez obłok płowyWzdłuż mu kropliste rozwidniało nicie. Pyląc, uderzał w piach drogi spróchniały,Poszperał w krzaku, co lśniąc się kołysze,Strącił liść z wierzby, przyciemnił głaz białyI… Czytaj dalej
Zmierzchu majowy, purpurą się ściel!Z jabłonnych kwiatów – czar tobie i biel … W jedną się falę stapiają bez fal –Ze światłem – smutek, a ze smutkiem – dal. Ten Maj w niebisach, zwieczorniały Maj!Przypomnij wszystko – i zrozum –… Czytaj dalej
Choć serca znęcisz skrawych ócz kryształem Lub je podeptasz czczej myśli suchością, Nie będziesz jeszcze żywym ideałem, Nie będziesz jeszcze niewieścią pięknością. Skromność bez wiedzy lub bezwstydne lice Równie się dzisiaj na mało przydały, Nie być – lecz wyrość musisz… Czytaj dalej