Międzymorze – Rozdział V

Nie umiera nigdy zbrodnia, kiedykolwiek była dokonana – przed tysiącoleciem czyli dzisiaj nade dniem. Przychodzi po tajemniczą zapłatę o niespodzianej godzinie jako złodziej. Lecz czyliż ma śmiertelny – jako złodziej – tylko na echo zbrodni, kiedykolwiek dokonanej, chciwego ucha nastawiać?… Czytaj dalej

Ach! gdybym kiedy dożył tej pociechy…

Wąziuchna sandomierska drożyna prowadziła mię – Bóg ją raczy wiedzieć, dokąd prowadziła… Zapadała niekiedy na dno wąwozu i pełzła na jego dnie, blada z przerażenia wobec wielkich brył gliny, zwieszających się nad nią z groźbą i szyderstwem – to znowu… Czytaj dalej

Ku czci Franciszka Nullo

W roku bieżącym, dnia 5 maja, upływa sześćdziesięciolecie od daty bitwy pod Krzykawką, gdzie w chwalebnej dobie powstania zginął od kul i szabel kozackich pułkownik wojsk włoskich, Franciszek Nullo. Zwłoki jego, uszanowane nawet przez najeźdźców, spoczywają na starym cmentarzu miasta… Czytaj dalej

O wpływie literackim Francji na Polskę

W odpowiedzi na cztery pytania redakcji „Les Nouvelles Littéraires”, skierowane do mnie w liście z dnia 19 XI 1924, donoszę według postawionych punktów: 1) Upodobanie świata artystycznego Polski w ogromie i całości piśmiennictwa francuskiego, zawsze bardzo znaczne, a w niektórych… Czytaj dalej

Popioły – Tom I

1. W GÓRACH Ogary poszły w las. Echo ich grania słabło coraz bardziej, aż wreszcie utonęło w milczeniu leśnym. Zdawało się chwilami, że nikły dwugłos jeszcze brzmi w boru, nie wiedzieć gdzie, to jakby od strony Samsonowskich lasów, od Klonowej,… Czytaj dalej

Międzymorze – Przypisy

Dla uniknięcia niejasności oraz posądzeń o tworzenie neologizmów, co może się nasunąć wskutek wprowadzenia pewnych nowych nazw i określeń, podaję tutaj miejsce narodzin każdego z tych przybłędów do literackiego, wielkomiejskiego języka. Bakort – lewy bok łodzi. (Bolesław Ślaski, Słownik morsko-rybołówczy,… Czytaj dalej