Chłopi – Wiosna – Rozdział VIII

Dzień wstawał cudny, ciepły, a jędrny, niby ten chłop dobrze wyspany, któren ledwie przecknąwszy na równe nogi się zrywa i szepcąc pacierze, trąc oczy, a ździebko poziewając za robotą się rozgląda. Słońce wschodziło pogodnie; czerwone i ogromne, z wolna wtaczało… Czytaj dalej

Chłopi – Zima – Rozdział XIII

Na zwiesnę się miało; ciągiem nieprzerwanym szły już te rozkisłe dnie marcowe, że czas się ano uczynił zgoła psi, rozmiękły, zimny i przemglony; co dnia padały deszcze ze śniegiem, co dnia szły takie wycinki a flagi, iż na świat wyjrzeć… Czytaj dalej

Ziemia obiecana – Tom pierwszy – Rozdział XIII

Po południu na drugi dzień Borowiecki, rzeźwy, wyświeżony, spokojny zupełnie po wczorajszej burzy, która przeszła nie zostawiając w nim innego śladu nad drwiący uśmiech z samego siebie, podobny jasnością i humorem do tego dnia niedzielnego, jaki zatopił Łódź w słonecznych… Czytaj dalej

Ziemia obiecana – Tom drugi – Rozdział XIII

U Grunspanów trafił na familijną naradę. Grunspan biegał po pokoju, krzyczał i bił pięścią w stół, Regina siedziała pod oknem i również krzyczała, płacząc ze złości na przemian, stary Landau siedział przy stole w wielkiej jedwabnej czapce zsuniętej na tył… Czytaj dalej

Chłopi – Jesień – Rozdział II

Na Borynowym podworcu, obstawionym z trzech stron budowlami gospodarskimi, a z czwartej sadem, który go oddzielał od drogi, już się zebrało dość narodu; kilka kobiet radziło i wydziwiało nad ogromną czerwono–białą krową, leżącą przed oborą na kupie nawozu. Stary pies,… Czytaj dalej

Chłopi – Lato – Rozdział V

– Pietrek, przynieś no drewek – krzyknęła sprzed domu Hanka, rozmamłana była całkiem i omączona przy wyrabianiu chleba. W szabaśniku huczał już tęgi ogień, przegarniała go raz po raz i leciała obtaczać bochny i wynosić je w ganek, na deskę… Czytaj dalej

Chłopi – Wiosna – Rozdział IX

Jeszczech były po świątkach umajenia chałup do cna nie przewiędły, kiej któregoś dnia rankiem najniespodziewaniej zjawił się Rocho. Jeno co dopiero po mszy i długiej rozmowie z księdzem pokazał się na wsi. Niewiela ludzi kręciło się w obejściach, że to… Czytaj dalej

Rok 1794 – TOM I

I Wieczór zapadał upalny, dziwnie duszny i cichy, gdy z Ogrodu Botanicznego na Horodnicy buchnęła rakieta, pierzastą strzałą przeszywając ciemności. Na ten znak wszystkie drzewa i gąszcze jęły zakwitać i mrowić się różnobarwnymi światłami; nad kolumnadą pałacyku, wznoszącego się na… Czytaj dalej

Ziemia obiecana – Tom pierwszy – Rozdział XIV

Dawid Halpern szedł wolno Piotrkowską, rozmyślał o Myszkowskim i przypatrywał się miastu, które kochał całą swoją entuzjastyczną duszą. Nie chciał pamiętać, że to miasto zabrało mu wszystko, co kiedyś posiadał po ojcu, że od łat wielu żyje z dnia na… Czytaj dalej

Ziemia obiecana – Tom drugi – Rozdział XIV

Kessler mieszkał o kilka wiorst za miastem przy wielkiej farbiarni, której był właścicielem, będąc zarazem głównym akcjonariuszem i dyrektorem firmy: Kessler et Endelman. Pałac, a raczej zameczek w stylu gotycko-łódzkim, wznosił się na szczycie wzgórza na tle wysokiego sosnowego lasu,… Czytaj dalej