Przedstawienie postaci – szlachcic , ojciec tadeusza. brat sędziego. Częsty gość w domu Stolnika.Bohater niezwykły, przeżył wewnętrzną przemianę , stał się zakonnikiem.
Wygląd zewnętrzny -Postawa szlachcica , męski. W młodości był przystojny. Miał powodzenie u szlachcianek. Strój szlachecki , staropolski.
Cechy charakteru- Bohater dynamiczny , wewnętrzna przemiana (uwzględnić na dwa etapy- po i przed przemianą )
Soplica był inteligentny, wykształcony, sprytny kochający , czuły, wrażliwy ( z relacją z Ewą) , dumny(nie odrazu ujawnił swoje zamiary), pewny siebie, porywczy gwałtowny niecierpliwy , kierował się emocjami (podanie polewki). Chęć zemsty, pamiętliwy , nie potrafił sobie poradzić z niektórymi sprawami , zdradzony i wykorzystany, naiwny i zbyt ufny. Bezmyślny , okrutny , obojętny , zimny arogancki , buntownik , hulaka( wobec żony). Słaby psychicznie. Załamało go odrzucenie przez ludzi. W tym momencie następuje przemiana :
Z POSTACI NEGATYWNEJ STAJE SIE POSTACĄ POZYTYWNĄ. Stara sie zrehabilitować , ujawnić jako człowiek uczciwy. Staje sie spokojny , opanowany , wyciszony , skromny i ubogi . Decyduje się wstąpić do zakonu i przyjmuje przydomek ks. Robak. patriota , działął dla dobra ojczyzny . Chciał udwodnić, ze nie był zdrajcą. Staje sie emisariuszem( przekazywał informacje). Odpowiedzialny , uczciwy,szlachetny . Powraca na Litwe. Kochający ojczyzne. powróciła wrażliwość. Załował największego grzechu i robił wszystko , by sie zmienić. Chcąc sie zmienić, stać się lepszym człowiek wyjeżdza z kraju, opuszcza syna.
Umiejętności : zwinny , jeżdził konno , dobrze władał mieczem .
Ocena postaci : straszliwej słabości jakiej dopuścił sie jacek soplica nie możemy usprawiedliwić. Wiadome jest , natomiast , że czynu jakiego sie dopuścił był spowodowany cierpieniem. Aby zmyć swe rece splamioną krwią stolnika , wdział habit i postanowił wstąpić do zakonu. Działał także na rzecz odzyskania niepodległości. Myślę, że poprzez cieżką pracę i poświęcenie dla ojczyzny , Soplica w dużej mierze odpokutował za swój ciężki grzech.
