Jurand był właścicielem Spychowa. Miał ogromną niechęć do krzyżaków, ponieważ zamordowali jego żonę. Za ten czyn mścił się na nich, aż w końcu został złapany w sposób podstępny. W niewoli doznał strasznego bólu. Został wypuszczony w strasznym stanie i tylko dzięki Maćkowi i Jagience Zychównie dotarł do domu. Pod koniec życia Jurand doznał jeszcze jednej boleści ze strony krzyżackiej. Wyciągnięta z niewoli jedyna córka Danusia zmarła tuż pod Spychowem przy boku ojca.
Jurand był osobą mającą straszny wygląd. Posiadał jedno oko o barwie żelaza. Był postury wysokiej i bardzo silnej. Włosy miał płowe. Po wypuszczeniu Juranda z niewoli jego wygląd bardzo się zmienił. Nie miał już drugiego oka, prawej dłoni oraz wyrwano mu język. Włosy miał siwe od brudu i kurzu. Wyglądał strasznie.
Po zamordowaniu żony, największym celem Juranda było wybicie wszystkich krzyżaków. Ze swoją armią atakował krzyżaków. Oznaczało to, że Jurand był osoba złą, okrutną i nie znającą litości. Jedyną miłością dla niego była Danusia. Dlatego kiedy została porwana dał się wziąć w niewolę za jej uwolnienie. Krzyżacy okazali się zakłamani i nie oddali Danusi. Kiedy Jurand został wypuszczony jego charakter zmienił się. Nie był już okrutny lecz przeciwnie. Zaczął zachowywać się jak przystało na prawdziwego chrześcijanina. Przykładem było na to jak przyprowadzono do Spychowa Zygfryda, krzyżaka, który zadał Jurandowi wszystkie krzywdy. On zaś uwolnił krzyżaka co zaskoczyło wszystkich.
Jurand ze Spychowa był postacią, która podczas powieści zmieniła swoje cechy ze złych na dobre. Na początku był zły, okrutny i nie znający miłości, a na końcu dobry, miłosierny i litościwy. Według mnie Jurand był osobą zasługującą na uznanie i naśladowanie.