Mary Lennox
Mary Lennox urodziła się w Indiach. Jej rodzice prowadzili bogate życie towarzyskie, nie chcieli mieć dziecka, dlatego oddali dziewczynkę pod opiekę hinduskiej służbie i w ogóle się nią nie interesowali. Brzydka, chorowita dziewczynka, pozbawiona miłości rodziców, rosłą na samolubną, egoistyczną osóbkę. Kiedy miała dziewięć lat, wybuchła epidemia cholery, która zabrała jej zarówno matkę, jak i ojca. Sierotę przygarnął jej jedyny krewny, Archibald Craven (jego żona była siostrą matki dziewczynki). Mary zamieszkała w Missethwaite Manor w Yorkshire w Anglii.
Nowy dom okazał się pełen niespodzianek. Mary odkryła tam nie tylko zupełnie nowe krajobrazy (wrzosowisko, ogrody), ale i nowe zwyczaje. Musiała nauczyć się wielu rzeczy (samodzielnego ubierania się, samotnej zabawy), jak również oswoić się z gadatliwą służącą. Dziewczynka szybko polubiła spacery do ogrodów i ruch na świeżym powietrzu. Marta opowiedziała jej o ogrodzie zamkniętym od dziesięciu lat. Mary odnalazła wejście do tajemniczego ogrodu i od tej pory poświęcała mu każdą wolną chwilę. Zaczęła dostrzegać piękno otaczającej ją przyrody, umiała cieszyć się każdym drobiazgiem (rozwijającymi się pąkami, znajomością z gilem). Zmieniła również swój stosunek do ludzi. Polubiła służącą, Martę, zaprzyjaźniła się z je bratem, Dickiem, i starym ogrodnikiem, Benem. Zaczęła dostrzegać zmiany zachodzące w swoim wyglądzie i charakterze. Wyładniała, przytyła, zaczęła się uśmiechać, więc inni też uśmiechali się do niej. Z biegiem czasu zdała sobie sprawę, że samotność uczyniła z niej rozkapryszonego samoluba.
Kiedy odkryła istnienie Colina, po raz pierwszy w życiu zaczęła myśleć o kimś innym. Polubiła kuzyna, chciała mu pomóc, bo zrozumiała, że kiedyś była bardzo podobna do niego. Nikt nigdy nie troszczył się o Mary, ale ona szybko nauczyła się opiekować ogrodem, a potem Colinem.