Danusia Jurandówna i Jagienka ze Zgorzelic były dziewczynami, które pokochał na swojej drodze życia Zbyszko. Nie łączyło ich nic poza miłością do tego samego rycerza. Danusia była jedynaczką, jej ojcem był groźny Jurand ze Spychowa. Matka zmarła w czai ataku Krzyżaków na Złotoryję, więc dziewczyna samotnie wychowywała się na dworze księżnej Anny Danuty. Jagienka była córką Zycha i Małgorzaty ze Zgorzelic. Była najstarsza wśród swojego licznego rodzeństwa.
Gdy Zbyszko po raz pierwszy ujrzał Danusię, zakochał się w niej od pierwszego wejrzenia. Młodzieńca wzruszył widok delikatnej i kruchej istoty, która miała wtedy trzynaście lat. Danusia miała na sobie kolorową suknie i wianek we włosach. Zbyszko porównywał jej urodę do postaci figurek kościelnych. Gdy Jurandówna dorastała, stawała się coraz piękniejsza i poważniejsza. Urodę zachowała nawet po prześladowaniach Krzyżaków.
Zbyszko po raz pierwszy poznał Jagienkę, gdy miała piętnaście lat. Była mniej delikatna od Jagienki, ale równie piękna. Miała smutną postawę, szerokie ramiona i smukły wzrok. Widok takiej dziewczyny wprowadzał rycerza w osłupienie.
Podczas zaślubin Danusia była jeszcze dziewczynką, więc nie traktowała przysięgi jak osoba dorosła. Była utalentowana i wesoła, każdy z podziwem oglądał, jak grała na lutni. Po kilku latach Zbyszko spotkał ją jako dorosłą, poważna pannę. Danusia przez długi czas opiekowała się chorym mężem. Pozornie była nieśmiała, ale w rzeczywistości odważna i gotowa do poświęceń. Córka Juranda uratowała rycerza od kary śmierci, wyznając publicznie swoją miłość. Była jednak za delikatna, aby znieść męczarnie w czasie porwania. Przed śmiercią popadła w obłęd, stając się ofiarą nieludzkiego traktowania przez Krzyżaków.
W przeciwieństwie do Danusi, Jagienka była odważna, harda i pracowita. Gdy Zych wrócił z wojny, nie spotkał porzuconego gospodarstwa, gdyż zajęła się nim jego córka. Zawsze była pełna sił witalnych, lubiła polowania, jazdę konną i pływanie. Wielokrotnie budziła podziw mężczyzn, na przykład gdy pomogła Zbyszkowi w polowaniu na niedźwiedzia. Była także cierpliwa i wyrozumiała, nie angażując się w sprawy Danusi i rycerza z Bogdańca. Kochała jedynie Zbyszka wiedząc, że sama ma wielu adoratorów. Pobyt na dworze książąt mazowieckich przemienił ja w prawdziwą szlachetną pannę. Pomimo przeciwieństw losu dziewczyna pozostawała w pokorze i nadziei, opiekując się chorym Jurandem i wierząc we wspólna przyszłość ze Zbyszkiem. Jagienka doczekała się małżeństwa z rycerzem. Oboje założyli liczną rodzinę, będąc wierną, uczciwa i kochającą się parą.
Narrator przedstawił Danusię jako delikatna i krucha istotę. Dziewczyna była tak wrażliwa, że nie wytrzymała psychicznie porwania przez Krzyżaków. Zawsze wierna i w całości oddana Zbyszkowi, nie zdołała wytrzymać samotnie. W odróżnieniu od niej Jagienka była twardai wytrzymała dziewczyną, która lubiła zajmować się męskimi zajęciami. Jej nadzieja i wiara były tak silne, że doczekała się ślubu ze Zbyszkiem. Pomimo wielu wcześniejszych trudności została szczęśliwą żona i założyła liczną rodzinę.
Myślę, że postać Danusi została stworzona, aby podkreślić nieludzkie traktowanie więźniów przez Krzyżaków. Córka Juranda, szalejąc za swoim wybrankiem, popadła w chorobę psychiczną u Krzyżaków. Chociaż nie była tego świadoma, poświęciła całe swoje cierpienie dla Zbyszka. Jagienka była znacznie bardziej wytrzymała od Danusi. Pokornie znosząc wszelkie niepowodzenia, doczekała się wspólnego małżeństwa z rycerzem. Skromna postawa Jagienki zasługuje na uznanie. Nie każdy ma w sobie tyle siły i wiary, aby dokonać swego mimo wielu utrudnień.