Robinson Crusoe pochodził z mieszczańskiej rodziny, jego ojciec był kupcem. Jako dziecko Robinson wychowywał się w Yorku miasteczku nad brzegiem morza. Były to szczęśliwe lata, miał kochających rodziców, którzy bardzo o niego dbali i starali się, żeby był szczęśliwy, teraz i w przyszłości. Robinson również bardzo kochał rodziców i był im wdzięczny za wszystko, co dla niego robią, ale miał nieodpartą ochotę poznać szeroki świat. Morze pociągało go swoim ogromem, z przyjemnością wyobrażał sobie inne, dzikie brzegi i pragnął je poznać. Ciekawość i żądza przygód wzięły górę, porzucił wszystko i wsiadł na statek.
Nie dotarł jednak do żadnego portu, statek się rozbił, a jego morze wyrzuciło na brzeg. Samotny, bez środków do życia, na nieznanym lądzie, młody człowiek, nie poddał się. Sytuacja, w jakiej się znalazł, nie załamała go. Myślał realnie, jak się urządzić na wyspie. Lata spędzone w samotnej walce z przyrodą zmieniły jego charakter, nie pozostał ślad z naiwnego, lekkomyślnego chłopca, który wyjechał z Yorku. Teraz potrafił świetnie się zorganizować, zbudował sobie dom, odzyskał część sprzętów z tonącego wraku, sporządził kalendarz i wiele innych potrzebnych mu rzeczy. Najbardziej brakowało mu ludzi.
Także zewnętrznie zmienił się zupełnie, ciężka praca w surowych warunkach ukształtowała jego sylwetkę, stał się silnym, dobrze zbudowanym mężczyzną. Ciało miał opalone, skórę zgrabiałą, urosły mu włosy i długa broda. Zaczął nosić skóry z upolowanych zwierząt.
Jakoś się zadomowił na surowej, bezludnej wyspie, miał nawet dom i zagrodę, ale mimo ogromnej siły psychicznej, która pozwoliła mu przetrwać, ciągle czuł się samotny. Towarzystwo Piętaszka, którego uratował, było dla niego nowością po latach samotności, jednak zdołał odnaleźć wspólny język z tubylcem i zaprzyjaźnić się z nim.
Historia Robinsona Crusoe, to opowieść o dojrzewaniu, o dorastaniu do odpowiedzialności i zmaganiu się z własnymi słabościami. Robinson przeszedł ciężkie chwile na wyspie, sam musiał walczyć o wszystko, a jednak nie zatracił wrażliwości i uratował Piętaszka. Dzięki tej przygodzie, docenił wartość domu i ojczyzny.