„Umrzeć jak człowiek”, to znaczy umrzeć z godnoscią, nie popełniając grzechu. Umrzeć tak, aby po naszej śmierci ludzie wspominali nas dobrze, a nie jako złych i bezmyślnych ludzi, którzy nie potrafili dobrze wykorzystać daru życia. „Umrzeć jak człowiek” znaczy także, że gdy wiemy, że śmierć już nadchodzi przyjąć ją jako coś oczywistego, naturalnego i starać się jak najowocniej wykorzystać te ostatnie chwile życia doczesnego.
Decyzja Wertera o samobójstwie nie była słuszną. Okazał w ten sposób jakim był słabym człowiekiem, ponieważ tylko człowiek silny potrafi stawić czoła przeciwnościom, nie poddając się i bnąc dalej do przodu, a nawet gdy upadnie potrafi się podnieść.
Werter podejmując decyzję o samobójstwie nie pomyślał o swoich bliskich, zachował się bardzo egoistycznie, ponieważ zabijając się zranił wokół siebie wiele osób. Nie pomyślał o Locie, w której był zakochany, ale według mnie to nie było prawdziwe uczucie, bo gdyby ją naprawdę kochał pragnął by tylko jej szczęścia nawet z innym mężczyną. Werter napewno swoim czynem zranił także przyjaciela, do którego cały czas pisał listy.
Werter skończył z życiem tutaj na ziemi, ale przecież dusza ludzka jest nieśmiertelna. Gdyby zdawał soebie chodź trochę sprawy, co będzie w „drugim życiu”, gdy się zabije, to napewno by tego niezrobił, ponieważ wolałby sie jeszcze „pomęczyć” tu na ziemi niż całą wieczność spędzić w piekle jako nagorszy grzesznik, gdzie znosiłby straszne męczarnie i niemiałby szansy się zabić, bo przecież już nieżyje.
Główny bohater był bardzo lekkomyślny i niedojrzały, ponieważ człowiek dojrzały i poważnie traktujący życie niezdobyłby się na taki krok.
Według mnie jego śmierć była bezsensowna i głupia. Werter stchórzył i poszaedł na łtwizną, odbierając sobie życie. Rozumiem, że bardzo cierpiał z powodu nieszczęśliwej miłości, ale nie musiał posuwać się do tak radykalnych środków. Trudno mu było zapomnieć o Locie, bo darzył ją dużym uczuciem, ale może wreszcie znalazłby kobietę, która byłaby dla niego odpowiednia. Nie powinien przestawać myśleć optymistycznie, choć niewiadomo czy kiedykolwiek nim był. Mówi się, że wiara czyni cuda, ale Werter chyba o tym nie wiedział…