Pojęcie despotyzmu oznacza samowolne, bezwzględne postępowanie nie liczące się z nikim i z niczym oraz formę nieograniczonej, absolutnej władzy, opartej na woli jednostki. Zatem władca despotyczny rządzi krajem samowolnie, tyranizuje otoczenie.
W „Dziadach cz. III” to zjawisko jest obecne w wielu scenach, które wywierają ogromne wrażenie na czytelniku. W pierwszych słowach Przedmowy Polska jest porównywana do prześladowanego przez Heroda Chrystusa. Odpowiednikiem Heroda jest Aleksander I, który jest tyranem. Jego działania prowadzą do zniszczenia narodu polskiego. Polacy są prześladowani, torturowani i zsyłani na Sybir. Najważniejszym pomocnikiem cara jest Senator Nowosilcow. Jego główny cel to przypodobanie się władcy i zdobycie jego łaski. Korzyści, ordery i zasługi, które może uzyskać przesłaniają mu wszystko inne na świecie. Uważa, że każdy jest mu podległy, o czym świadczą słowa: „Nienawidzą mnie wszyscy, kłaniają się, boją”. Największą uwagę należy zwrócić na „Sen Senatora”. Nad śpiącym Nowosilcowem pojawiają się Diabły, by podsycić jego pychę. Senator śni, że cieszy się łaskami cara, który nadaje mu liczne tytuły. Taka sytuacja niezwykle podoba się Nowosilcowowi, gdyż czuje się wyróżniony, inni urzędnicy czują respekt. Swoje zadowolenie wyraża słowami: „Senator w łasce, w łasce, w łasce, w łasce, w łasce”. Lubi być też obiektem zazdrości „A! – a! – Wielki Marszałku; a. . . pękną z zazdrości!”. Największą wartość mają dla niego władza, pieniądze, ordery oraz on sam: „. . . rubli sto tysięcy. Order! – Gdzie lokaj? Przypnij tu! Tytuł książęcy!”. Potem nagle car odwraca się od niego, a wszyscy dworscy urzędnicy szydzą i naśmiewają się. Wtedy Nowosilcowa ogarnia strach i poczucie przerażenia. Szepty i śmiech zgromadzonych doprowadzają go do obłędu, o czym świadczą słowa: „Te szmery, – ach, to świerszcze wlazły mi w ucho: Moje ucho, moje ucho!”. Strach przed utratą stanowiska prześladuje go na każdym kroku. Jest marionetką w rękach cara. Nie jest w stanie zrobić nic zgodnie z własnym sumieniem. Boi się utraty władzy, dzięki której dostał się na szczyt. Gdyby to się stało stoczyłby się na sam dół i wtedy nikt by mu nie pomógł, tak jak on nigdy nie pomagał. Bez władzy byłby nikim i wszyscy by o nim zapomnieli. Scena ta odgrywa ogromną rolę w dziele Mickiewicza, ponieważ romantycy uważali, że w snach ukazywana była prawdziwa twarz człowieka. Senator przedstawiony został w swoim śnie jako człowiek despotyczny, żądny władzy, pieniędzy i zaszczytów. Stoi on na wysokim stanowisku lecz podlega władzy cesarza. Podczas snu u Nowosilcowa wywoływane są ogromne emocje, a po przebudzeniu pojawia się u niegostrach oparty na wizji własne przyszłości.
Innymi sytuacjami, w których ujawnia się despotyzm Senatora są wywózki na Sybir oraz historia pani Rollison. Nowosilcow nie liczy się z cierpieniem i potrzebami zwykłych ludzi. Nie toleruje buntu ani sprzeciwu. Ma do dyspozycji urzędników, którzy bojąc się o swoje stanowisko, okazują służalczość i zainteresowanie swojemu zwierzchnikowi. Senator zna ich motywacje, ale mimo to poddaństwo i posłuszeństwo sprawiają mu przyjemność. Dla niego nie jest ważne to, że inni ludzie go nienawidzą. Cieszy się z tego, że się go boją. Jego rzekomi towarzysze są tak samo zepsuci jak on i są nawet gotowi go zdradzić: „To szatan niecierpliwy, – z tym człowiekiem bieda”. Senator także nie jest wobec nich szczery. Chce ich wykorzystać, a później pozbyć się: „Przyaresztuj Doktora razem z papierami”.
W „Ustępie” „Dziadów cz. III” Mickiewicz zawarł swe refleksje na temat despotyzmu. We fragmencie „Droga do Rosji” stwierdza, że także Rosjanie są dręczeni przez swojego władcę. Ten prosty lud nie zna jeszcze wolności, ale nadejdzie czas, kiedy zbuntuje się przeciw swym ciemiężycielom. W „Przedmieściach stolicy” poeta stwierdza, że piękne budowle zostały wzniesione dzięki pracy niewolników. Podobny tok myślenia został przedstawiony we fragmencie „Petersburg”. Opisany tam jest proces powstania tego „Paryża Północy”. Przy budowie miasta zostały wykorzystane setki tysięcy rosyjskich chłopów, z których znaczna część zginęła. Poeta przewiduje jednak kres władzy tyranów. W „Przeglądzie wojska” ukazany jest także despotyczny car, który traktuje swoją armię jak marionetki, ludzie znaczą dla niego mniej niż zwierzęta. Opisane jest tu także usilne zabieganie generałów o względy cara. Wobec umierającego żołnierza, nie okazywano żadnych ludzkich odruchów: „Milcz, bo car nas słucha”. Despotyzm cara nie był więc skierowany jedynie przeciw Polakom, ale również wobec jego własnych poddanych.
Obsesja tyranii dosięga nie tylko wysoko postawione osoby, ale także zwykłych ludzi. Dowodem na to jest postać Konrada. Z jednej strony jest on patriotą, walczącym o dobro narodu, czuje się odpowiedzialny za rodaków, o czym świadczą słowa: „Ja i ojczyzna to jedno. Nazywam się Milijon – bo za milijony Kocham i cierpię katusze”. Ale jednocześnie domaga się od Boga władzy absolutnej nad światem i nad ludźmi: „Chcę czuciem rządzić, które jest we mnie; Rządzić jak Ty wszystkim zawsze i tajemnie: – Co ja zechcę, niech wnet zgadną, Spełnią, tym się uszczęśliwią, A jeżeli się sprzeciwią, Niechaj cierpią i przepadną”. Uważa także, że Stwórca nie jest najlepszym władcą, gdyż kieruje się tylko mądrością, a nie miłością. Konrad wywyższa się ponad Boga.
Władza może zatemzniewolić każdego. Pod jej wpływem człowiek staje się okrutnym tyranem. Zapomina o honorze i zdrowym rozsądku. Nie są dla niego ważne wartości moralne ani duchowe, nie liczy się z rodziną ani bliskimi. Jedyną rzeczą, przed którą czuje lęk jest utrata władzy i przychylności ludzi. Myśli jedynie o przedmiotach materialnych, swoich interesach, karierze i władzy. Jednocześnie nie dostrzega dramatu swoich poczynań. Nie zastanawia się bowiem nad skutkami podjętych decyzji, które w przyszłości mogą obrócić się przeciwko niemu. Motyw despotyzmu pojawia się w wielu utworach literackich. Za każdym razem władza ta niesie wiele cierpienia i strachu. Terror odczuwa nie tylko naród zniewolony i podbity, ale również ten panujący, gdyż zawsze znajdą się ludzie, którzy będą walczyć o swoją niezależność i wolność.