Klerykowskie gimnazjum zostało opisane przez Stefana Żeromskiegow „Syzyfowych pracach”.Książka opowiada o losach młodzieży uczącej się w Klerykowie i żyjącej w czasach zaborów.Uczniowie byli poddawani różnym metodom rusyfikacji.Nasuwa się zatem pytanie: czy chciałabym uczęszczać do klerykowskiego gimnazjum?Odpowiedż brzmi: nie.
Po pierwsze,młodzież ucząca się w nim nie mogła porozumiewać się po polsku i czytać polskich książek.Nie wyobrażam sobie, jak ja Polka, miałabym się uczyć j.polskiego po rosyjsku!Na dodatek zostałabym ukarana chłostą za mówienie po polsku i czytanie polskiej literatury.
Po drugie, w klerykowskim gimnazjum były kiepskie warunki do nauki.Uczniowie nie mieli podręczników, w klasach było zimno.Na lekcji uczeń musiał słuchać nauczyciela, nie mógł się odzywać.
I jeszcze jedno.Sposoby dyscypliny tam stosowane były bardzo bolesne.Uczniowie byli poddawani chłostom.W dzisiejszych czasach stosuje się nagany.
Koncząc, chcę stwierdzić, że trudno byłoby mi zaklimatyzować się w tamtejszym gimnazjum.Ich szkoła była zupełnie inna.Nie chciałabym do niej chodzić.