Cytat 1: Nie ma dzieci \”są ludzie\” ale o innej skali pojęć, innym zasobie doświadczeń, innych popędach, inne grze uczuć. Pamiętaj, że my ich nie znamy\”
Cytat 2: \”Jeśli podzielić ludzkość na dorosłych i dzieci, a życie na dzieciństwo i dojrzałość, to tego dziecka na świecie i w życiu jest bardzo dużo. Tylko zapatrzeni we własną walkę, własną troskę nie dostrzegamy go, jak dawniej nie dostrzegaliśmy kobiety, chłopa, ujarzmionych warstw i narodów.\”
Cytat 3: \”Wzywam o Magna Charta Libertatis o prawa dziecka, może jest ich więcej \” ja odszukałem 3 zasadnicze: 1. Prawo dziecka do śmierci, 2. Prawo dziecka do dnia dzisiejszego, 3. Prawo dziecka by było \” czym jest\”
Cytat 4: \”To jeden z najzłośliwszych błędów sądzić, że pedagogika jest nauką o dziecku, a nie o człowieku.\”
Cytat 5: \”Bądź sobą, szukaj własnej drogi, poznaj siebie zanim zechcesz dzieci poznać. Zdaj sobie sprawę z tego do czego sam jesteś zdolny, zanim dzieciom poczniesz wykreślać zakres ich praw i obowiązków. Ze wszystkich sam jesteś dzieckiem, które musisz poznać, wychować i wykształcić przede wszystkim.\”
Cytat 6: \”Fabre\” entomolog francuski poczynił epokowe obserwacje nad owadami \” nie uśmierciwszy żadnego. Badał ich lot, zwyczaje, troski i radości, przyglądał im się bacznie, gdy weseliły się w promieniach słońca, walczyły, ginęły w walce, poszukiwały pożywienia, budowały schroniska, robiły zapasy. Nie oburzał się, mądrym wzrokiem śledził prawa natury w ich ledwo dostrzegalnych drgnieniach. Był nauczycielem ludowym. Badał gołym okiem, wychowawcą bądź Fabrem świata dziecięcego.\”
Janusz Korczak był swoistym fenomenem. W jego wszechstronnej osobowości zespoliło się kilka zawodów. Wszystkie były zwrócone ku człowiekowi. Dorobek pracowitego życia Korczaka jest wielki i znaczący. Wartości wyznawane przez niego są uniwersalne i ponadczasowe. Refleksje, zasady i wskazania pedagogiczne cechuje ogromna żywotność. W medycynie pozostawił prekursorskie idee w rodzącej się wówczas pediatrii, w badaniach nad rozwojem psychicznym niemowląt, nad psychofizycznymi potrzebami dzieci i dojrzewającej młodzieży, ze szczególnym uwzględnieniem sfery emocjonalnej małego człowieka. Walczył o społeczną postawę lekarza. Wysuwał problemy etyki zawodowej. W publicystyce \” niesłychanie rozległej i zróżnicowanej w treści \” poruszał wiele bolesnych problemów społecznych. Atakował bezduszność, wygodnictwo, niesprawiedliwość, zacofanie. Z całą ostrością odsłaniał szczególnie krzywdę dziecka. W pismach pedagogicznych uczył poszukiwania prawdy o naturze dziecka i rozumienia jego potrzeb, diagnozowanie sytuacji wychowawczych i rozumnej miłości pomagającej w dorastaniu. Walczył o zmianę stosunków międzyludzkich. Walkę o
równouprawnienie dziecka, o jego wyzwolenie w imię sprawiedliwości
społecznej postawił nie tylko w aspekcie prawa do zaspokajania potrzeb
rozwijającego się organizmu przez sprawiedliwy podział dochodu narodowego,
ale również \” co było nowym ujęciem problemu \” w kategorii krzywdy, ucisku
\”ludu małorosłego\” przez świat dorosłych. Przez jego bezmyślność,
bezduszność, wygodnictwo lub nierozumną miłość czy niedocenianie potrzeb
psychicznych. Domagał się dostrzeżenia w dziecku pełnoprawnego człowieka,
poszanowania jego godności ludzkiej nie kiedyś tam, gdy dorośnie, nie jutro,
lecz dziś.
Świadomy granic wychowalności, wobec problemów dziedziczności i patologii moralnej\” z jednej strony walczył o prawo dziecka do indywidualności, prawo dziecka, \”by było, czym jest\”. Z drugiej strony widział nieuniknioną drogę do uszlachetnienia ludzkości. Najważniejsze jest to, by traktować dzieci jako pełnowartościowych ludzi, z szacunkiem, uznając ich ogólnoludzkie i specyficzne prawa, zapewniając im odpowiednie miejsce w społeczeństwie.
\”Wzywam o Magna Charta Libertatis ( łac.- Wielka karta Swobód), o
prawa dziecka. Może ich jest więcej, ja odszukałem trzy zasadnicze:
I. Prawo dziecka do śmierci.
II. Prawo dziecka do dnia dzisiejszego.
III. Prawo dziecka, by było tym, czym jest\”.
To, co jest nam dane przez tajemnicze siły (los, naturę, przypadek) \”to nasza niepowtarzalna, indywidualna biografia, Nie od nas zależy, kiedy się rozpoczyna i kiedy kończy. Te decyzje należą do mistycznej tajemnicy procesu życia. Ale każde istnie jest wartością godna szacunku. Dużą uwagę przywiązywał do \” szeroko pojętej własności osobistej wychowanków\”. Janusz Korczak rozumiał dzieci, umiał ich świat przedstawić od wewnątrz, przez pryzmat doznań i przezuć dziecka. Korczak pokazał, że trzeba wiedzieć i czuć, jak kochać dziecko, aby mu pozwolić uczynić to, co dla nas, rodziców, jest najboleśniejsze, aby mu pozwolić odejść.
Zasadniczym elementem w poglądach pedagogicznych J. Korczaka, obok metod i technik wychowania jest sam ich realizator, opiekun- wychowawca. Jego zdaniem bywają różne typy wychowawców. Bywają brutale i mizantropi. Są wychowawcy tylko na pokaz życzliwi, w istocie wrogowie i krzywdziciele dzieci. Bywają wychowawcy \”dozorcy, którzy uważają, że ich obowiązkiem jest przede wszystkim czuwać. Według Korczaka dobry wychowawca- opiekun musi spełnić przede wszystkim podstawowy wymóg, jakim jest poznanie samego siebie. \”Bądź sobą\” szukaj własnej drogi. Poznaj siebie , zanim zechcesz dzieci poznać. Zdaj sobie sprawę z tego, do czego sam jesteś zdolny, zanim dzieciom poczniesz wykreślać zakres ich praw i obowiązków. Ze wszystkich sam jesteś dzieckiem, które musisz poznać, wychować i wykształcić przede wszystkim\” . Wychowawca powinien odznaczać się autentyczna pracowitością, zajmować się ciągłym i wszechstronnym poznawaniem dziecka. Opiekun powinien być dobrym diagnostą zarówno poprzez stałą obserwację dziecka, jak również poprzez empatie, umiejętność wczuwania się w świat jego uczuć i przeżyć. Jest to wymóg stawiany wychowawcy przez Korczaka, gdyż tylko wtedy będzie on mógł zrozumieć świat dziecka , jego problemy oraz rozpoznać wiele jego potrzeb. . Jednym z podstawowych zadań opiekuna\” wychowawcy jest wspieranie rozwoju wychowanka. Inną bardzo ważną cechą wychowawcy są umiejętności organizatorskie, zwłaszcza w wychowaniu grupowym. Wychowawca jest odpowiedzialny za wychowanków. Korczak podkreśla, że \”Wychowawca nie jest obowiązany brać na siebie odpowiedzialności za odległą przyszłość, ale całkowicie odpowiada za dzień dzisiejszy..\” . Opiekun \” wychowawca winien w praktyce realizować również prawo dziecka do bycia dzieckiem, do szacunku.
Jego praca wychowawcza, tak samo jak idee pedagogiczne, to było zawsze zadawanie pytań poprzez działanie, obserwację uczestniczącą, która szanuje wewnętrzne prawa badanego świata. Przywoływał jako wzór postępowania wychowawczego przyrodnika Fabre\’a, aby unaocznić, ze wychowanie nie jest nakładaniem rygorów zewnętrznych, przymusem i niszczeniem wrodzonych dyspozycji jednostki, ale pracą, poznawczą, dociekaniem: \”czym być możesz, człowiecze\”. Z tej swoistości myślenia Korczaka wynika, że jego rozważania pedagogiczne, jego wartości, perswazja wychowawcy i dyskurs dzielącego się z innymi swą wiedzą myśliciela, to \”jak w ogóle język jego pisarstwa- wypowiedź dialogowa i unaoczniająca (teatralna).
To najczęściej dramaturgia dialogu, scenki, przykładu z życia, demonstracji
objawu w zdarzeniach i zachowaniach. To zworniki wartości, jego podstawowe
pytania i aksjomaty, \”prawdy wiary\” ( równouprawnienie obywatelskie dziecka,
ukazanie wartości tej wczesnej fazy człowieczeństwa, nakaz szacunku dla tego,
co mniejsze, niższe, słabsze, ale twórcze, rozwojowe, bogate w treści duchowe)
i odkrycia na temat dziecka jako człowieka, nakazy etyczne i przeświadczenia
filozofa- antropologa.
Janusz Korczak stworzył teorię pedagogiczną o charakterze prekursorskim wobec ówczesnych teorii wychowawczych. Był prekursorem walki o prawa dziecka; zwracał szczególną uwagę na nierówno prawną pozycję dzieci w społeczeństwie, ich niewolniczą zależność od dorosłych. Domagał się, by uznano, że dziecko jest pełnowartościowym człowiekiem od chwili narodzin. Był zwolennikiem oświaty medycznej, świadomego rodzicielstwa i regulacji poczęć. Sprawą priorytetową było dla niego uznanie autonomii i godności dziecka. Przeciwstawiał się rozpowszechnionemu w ówczesnej praktyce pedagogicznej \”wpajaniu dyscypliny\”, wykluczał kary cielesne i potępiał praktyki zawstydzania dziecka. Proponował system zachęt i trzy zasady wychowawcze: współgospodarzenie, współzarządzanie oraz oddziaływanie opinii społecznej, które realizował przez organizowanie sklepików szkolnych, gazetek, kółek zainteresowań, dziecięcego samorządu oraz sądów koleżeńskich, rozstrzygających konflikty i zatargi, a zarazem uczących odpowiedzialności i empatii. Wspierał wysiłek dzieci związany z samodoskonaleniem stosując różnego rodzaju zachęty, np. ceremoniał rannego wstawania, uroczyste wyprawianie do szkoły, konkursy życzliwości, przedstawienia teatralne.
Swe poglądy pedagogiczne Korczak zawarł przede wszystkim w tetralogii Jak kochać dziecko (1920) i programowym utworze Prawo dziecka do szacunku (1929), a także w wielu innych pracach (m.in. Momenty wychowawcze 1919, Prawidła życia 1930, Pedagogika żartobliwa 1939).
Korczak marzył o zapewnieniu każdemu dziecku w świecie szczęśliwego dzieciństwa i szczęśliwej przyszłości. Te marzenia stały się programem jego życia. Nie jest to więc przypadek, że właśnie Korczakowi stawiają pomniki w Polsce i w świecie, że śpiewają o nim pieśni, a jego imię urosło do symbolu bohaterstwa i poświęcenia dla dobra dziecka. Wielkość tego humanisty wyraziła się nie tylko w godności jego śmierci, która fascynuje społeczność świata, ale przede wszystkim w życiu, po którym zostawił znaczący ślad i zobowiązujące posłanie.
Janusz Korczak wierzył w twórczą, lepszą przyszłość. Wartości, idee, jakie wyznawał, a przede wszystkim realizował, stały się bliskie wszystkim humanistom. Nauczył nas radości poznania otaczającego nas świata, potrzeby tworzenia, dał wzór bezinteresownej pomocy innym, a w szczególności najmłodszym pociechom.
Idee pedagogiczne i system wychowawczy Janusza Korczaka kształtowały się w odległych już latach, w odmiennych warunkach, a mimo to budzą coraz głębsze zainteresowanie, coraz szerszych kręgów ludzi w różnych kratkach. Korczak należy obecnie do plejady najbardziej znanych i uznanych pedagogów – nowatorów. Dopracował się swoistej, oryginalnej koncepcji pedagogicznej. Był, można rzec, człowiekiem czynu pedagogicznego. Umiał dokonać rzeczy najtrudniejszej w wychowaniu – wcielić swoje idee pedagogiczne w życie. Stworzył wzorcowe instytucje wychowawcze funkcjonujące w ciągu wielu lat, odbiegające w sposób zasadniczy od ówczesnej praktyki wychowawczej, wyprzedzające swoją epokę, sięgające naszych czasów, a kto wie – może bardziej odległej przyszłości, o której nie mamy jeszcze wyobrażenia.
Przecież tak wiele się zmieniło w naszym i wielu krajach od czasu, gdy żył i działał Janusz Korczak. Rozbudowano system opieki nad dziećmi i młodzieżą. Placówki powołane do spełniania tych funkcji mają skromne, ale solidne podstawy finansowe i nie muszą myśleć z lękiem o dniu jutrzejszym. Postęp społeczny i techniczny sprawił, że lepiej są zaspokajane potrzeby materialne dzieci, znikają bariery oddzielające młodą generację od wiedzy, oświaty, kultury.
Jednak nadal istnieją duże trudności w nawiązywaniu osobistego bliskiego kontaktu między dorosłymi a dziećmi. Dorośli wciąż jeszcze próbują narzucać dzieciom swoje schematy i dogmaty, nie wniknąć głębiej w świat doznań i przeżyć dzieci. Nadal próbują ułożyć swoje życie myśląc częstokroć o własnej wygodzie i własnym spokoju. Nadal instytucje oświatowe wychowawcze patrzą na dzieci oczyma dorosłych i nie dostrzegają podstawowego faktu, że dzieci mają swoje prawa, dążenia i oczekiwania. Znajomość tych praw, dążeń i oczekiwań, uwzględnienie ich, musi leżeć u podstaw wszelkich prób organizowania życia dzieci i oddziaływania na nie.
O tym wszystkim pisał Korczak. To wszystko jest nadal aktualne. O tym wszystkim nie możemy zapominać, szukając nowych dróg i nowych rozwiązań, odpowiadających naszym czasom.
\”Jestem nie po to, by mnie kochano i podziwiano,
ale po to, bym działał i kochał.
Nie obowiązkiem otoczenia pomagać mnie,
ale ja mam obowiązek troszczenia się o świat, o człowieka\”
Janusz Korczak