Czy język jest dobrem narodu?

To jest bardzo dobre pytanie i już na początek wysuwa się myśl, że mianowicie, tak, język jest dobrem narodu. Naród bez języka nic by nie znaczył, a im język trudniejszy tym naród powinien być bardziej dumny, gdyż nikt nie powieli tego języka, nawet inny naród.
Z drugiej strony wiele krajów ma ten sam język i w obliczu tego jak odpowiedzieć na to pytanie? Jeśli Amerykanie mówią po angielsku, to czy można powiedzieć, czy język jest dobrem ich narodu? Z języka można być dumnym jeśli całkowicie i własnościowo należy do jakiegoś narodu.
Jednak nie powtarzajmy za często słowo: ‚naród’, gdyż to język świadczy o ludziach zamieszkujących jakiś kraj i to język stawia tradycję, zwyczaje w jednym rzędzie.
Natomiast z całkiem drugiej strony korytarza wysuwa się fakt, że język każdego narodu powinien być rozwijany i ulepszany. I tutaj przejawia się rola poetów i pisarzy. Swoim talentem powinni dążyć do tego, aby język się bogacił. I tutaj jeśli chodzi o Polskę wysuwają się chyba na przód dwa nazwiska, Kochanowski i Mickiewicz. W moim prywatnym rankingu są to dwie najbardziej światłe osoby, jeśli chodzi o słowo pisane i długo nikt ich nie pobije. Czy czytając „Pana Tadeusza” nie można podziwiać piękna i elastyczności polskiego języka? Tak, język należy do narodu, do jakiejś nacji.
Można podać setki argumentów za tym, czy język jest dobrem narodu, czy też nie. Ale raczej jest. Natomiast filozofowie mają inne zdanie na ten temat, otóż nawet Platon twierdził, że poeci są niepotrzebni, ale gdyby ich nie było, to czy moglibyśmy podziwiać pięknie brzmiący język francuski, czy też prosty i krótko-słowny język angielski? Jednak najważniejszym argumentem za tym, że język jest dobrem narodu jest fakt iż literatura danego narodu i państwa rozwija się. Przecież wiadomo, że Dostojewski będzie kojarzony z Rosją, Shakespeare z Anglią, a Goethe z Niemcami. Teraz pomińmy aspekt filozoficzny, i zastanówmy się nad aspektem psychologicznym, otóż gdy ktoś usłyszy: „Romeo i Julia”, to czy już nie od razu przychodzi mu na myśl, że początkowo ta książka została napisana po angielsku, przynajmniej w ojczystym języku Shakespeare’a?
Tak więc na zakończenie można powiedzieć, że język zawsze i wszędzie będzie dobrem narodu, gdyż to język świadczy o unikalności i słysząc różne języki zastanawiamy się, jaka jest nasza rola w świecie.