I. Nawiązanie to tematu.
II. Teza ? Mieszkańcy wsi nie zdali egzaminu z człowieczeństwa.
III. Argumenty:
– Nieludzka postawa mieszkańców Plebanek i Kocka.
– Strach przed utratą życia ojca Poli.
IV. Potwierdzenie tezy.
Tematyka II wojny światowej zawsze nasuwa pytanie: czy człowiek wobec zagrożenia życia, w sytuacji walki o każdy dzień potrafi do końca pozostać człowiekiem? Ostatnio na lekcji j. polskiego omawialiśmy fragment opowiadania H. Krall, w którym autorka opisuje sytuację Żydów i stosunek Polaków do tych wydarzeń.
Według mnie mieszkańcy Plebanek i Kocka nie zdali egzaminu z człowieczeństwa.
A więc człowiek może być człowiekiem tylko z nazwy?
Jednym z argumentów potwierdzających moja tezę jest nieludzka postawa mieszkańców wsi wobec głównej bohaterki ? Poli, która jako jedyna Polka ukrywała w swoim domu Żydów. Wszyscy wiedzieli, ze nadchodzą Niemcy, że to właśnie Poli grozi największe niebezpieczeństwo. Nikt jednak nie okazał jej odrobiny współczucia, kawałka serca. Mimo że chodziła z dziećmi od drzwi do drzwi, pukała, prosiła, żaden z mieszkańców nie otworzył, skazując ją tym samym na śmierć. Strach o własne życie przezwyciężył każde, nawet najmniejsze, uczucie jakie się w nich tliło.
Kolejnym potwierdzeniem jest zachowanie najbliższej osoby w życiu bohaterki ? jej ojca. Człowiek, kochający swe dziecko, od urodzenia walczący o jak najlepszy byt dla niego, w momencie wyboru między, jakże ważnymi wartościami, życiem a śmiercią ? tchórzy.
Odkąd ?świat światem? motorem do wszelkich działań człowieka była i jest miłość: do matki, ojca, dziecka, ukochanej osoby. Pola miała 3 dzieci i spodziewała się kolejnego potomka. Mimo to nie potrafiła powiedzieć ?nie?, kiedy do jej drzwi zapukali proszący o pomoc Żydzi. Co więcej, przyznała się do tego, gdy przyszli Niemcy. Chociaż ojciec Poli miał szansę wziąć winę na siebie i uratować życie córki i wnuków ? nie zrobił tego. Dlaczego? Myślę, że wojna i prześladowania odcisnęły piętno w jego sercu i zniszczyły wszystkie uczucia, a szczególnie to które wydaje się być wpisanym w człowieka ? miłość. Strach zwyciężył i stał się początkiem końca ?życia? ojca bohaterki. Wyrzuty sumienia nie pozwoliły mu żyć, nie pozwoliły być mu człowiekiem?bo ?Cóż wart jest człowiek bez miłości??
Każdy z nas jest człowiekiem. Ale nasze człowieczeństwo nie ogranicza się tylko do nazwy. Tak naprawdę liczy się to, co czujemy, co robimy z myślą o innych. Mnóstwo jest istot na Ziemi, ale ludzi tak niewielu?