Trudno jednoznacznie odpowiedzieć na pytanie, czy ludzie, którzy są obojętni ponoszą winę. We współczesnym świecie wielu ludzi staje się obojętnych na zło, cierpienie i nędzę, które ich otaczają. Dzieje się tak dlatego, że są one teraz praktycznie wszędzie. Dlatego właśnie coraz częściej zdarza się tak, że wielu ludzi przechodzi obojętnie i nie zwraca uwagi na nieszczęście, które spotkało innych. Wielu z nas udaje, że nie zauważa np. osób żebrujących na ulicach – ten widok stał się już dla nas codziennością. Przestaliśmy też reagować na takie osoby, dlatego, że wiele z nich to po prostu oszuści, którzy zbierają pieniądze na narkotyki lub alkohol. Uważam, że takie postępowanie nie jest słuszne. Ludzie przez nich wydają własne, zarobione ciężką pracą pieniądze na niewłaściwy i prowadzący do złego cel. Dla mieszkańców określonego miasta tacy ludzie są niemile widziani, dlatego patrole straży miejskiej pilnują, aby takich osób było na ulicach jak najmniej.
Częstym zjawiskiem jest także wchodzenie do mieszkań i proszenie o jakieś datki – rzadko udaje się takim ludziom zdobyć w ten sposób pieniądze, ponieważ nikt nie ma do nich zaufania i każdy myśli, że są oni po prostu złodziejami. Dlatego właśnie obawiają się wpuścić ich do domu, poza tym, nawet jeśli da się takiemu człowiekowi pieniądze, nie ma się pewności, że wyda je na jedzenie, a nie na alkohol.
Chcę także zająć się problemem przestępstw – w naszym kraju policja nie jest skuteczna w ich wykrywaniu. Myślę, że nie pomagając ludziom potrzebującym, przyczyniamy się w pewien sposób do wzrostu przestępczości w naszym kraju. Ludzie biedni są tak zdesperowani, że aby zdobyć pieniądze zaczynają kraść i napadać na innych. Zdolni są nawet do tego, by dla pieniędzy kogoś zamordować. Na razie takich przypadków nie jest wiele, ale uważam, że jest to bardzo poważne niebezpieczeństwo, z którym nikt nie będzie mógł sobie w przyszłości poradzić.
Teraz chcę skupić się na jeszcze jednym zagadnieniu – mam na myśli stan zdrowia ludzi bezdomnych i biednych. Telewizja często przekazuje nam informacje o tym, że ktoś zamarzł lub umarł, bo był pozbawiony wszelkich środków do życia. To smutne, ale chyba nie można opanować tego problemu. Nasze państwo nie jest na tyle bogate, żeby zapewnić tym ludziom pracę i normalne warunki życia. Dlatego właśnie, jak na razie, ten problem nie został rozwiązany. Myślę jednak, że politycy jak najszybciej powinni się zastanowić nad możliwościami wyjścia z tej trudnej sytuacji – biedni ludzie zasługują przecież na godne życie.