Od wielu wieków ludzie, a nawet zwierzęta wykazują potrzebę sprzeciwiania się. Jeszcze nie narodził się taki, co by wszystkim dogodził. Czasem warto buntować się wobec władzy, jednak nie zawsze to wychodzi na dobre społeczeństwu. W poniższych argumentach postaram się udowodnić słuszność właśnie tej tezy.
W pierwszym argumencie chciałabym odwołać się do szkolnej lektury pt. ?Antygona?. Tytułowa bohaterka nie mogła przeboleć śmierci brata, a w dodatku Kreon nie wyraził zgody na pochówek zmarłego. Dzielna kobieta postanowiła sprzeciwić się władzom Teb. Z jednej strony wygrała, ponieważ w tajemnicy pochowała według króla zdrajcę państwa. Jednak z drugiej strony przegrała, bo przypłaciła to swoim własnym życiem. Zamknięto ją w jaskini, a tam popełniła samobójstwo.
Po drugie, nawet w historii Polski czytaliśmy o wielu przypadkach sprzeciwu wobec władzy. Weźmy za przykład ochotników walczących w AK. Słynna armia walczyła z przeciwnikiem w obronie polskości. Zależało im na tym, aby Polska była dla Polaków. Pragnęli, aby w ojczyźnie mogli czuć się swobodnie i rozwijać się bez żadnych przeszkód. Nawet młodzi harcerze walczyli w małych oddziałach o wolność. Niestety, podczas wojny zginęło bardzo dużo żołnierzy oraz cywili, a państwo wyglądało jak po przejściu huraganu.
W następnym argumencie chciałabym odwołać się do świata zwierząt. Tam również próbują się buntować. Jednak, gdy nie wygrają pojedynku z szefem stada zostają skazani na wygnanie. Czy warto podejmować takie ryzyko? Czasem tak, ponieważ jeśli zdołają wygrać, mają zapewnione panowanie, oddanie oraz sławę. Jednak, co zrobią jak przegrają? Muszą uciekać, a jak wiadomo w świecie zwierząt w pojedynkę jest bardzo ciężko.
W moim ostatnim argumencie chciałabym odwołać się do życia codziennego. Z buntem przeciwko władzy spotykamy się częściej niż myślimy. W szkole uczniowie sprzeciwiają się wobec niesprawiedliwym ocenom. Pielęgniarki, lekarze, policjanci strajkują, bo chcą mieć większe płace. Przez ich w pewnym rodzaju chciwość ludzie tracą, ponieważ nie mogą zrobić potrzebnych badań lub bezkarnie ktoś kogoś okrada. Całe społeczeństwo traci na ich zachłanności.
Uważam, że powyższymi argumentami udowodniłam słuszność tezy, iż czasem warto buntować się wobec władzy, jednak nie zawsze wychodzi to nam na dobre. Na świecie ciężko żyć samemu, nie ważne czy jesteśmy człowiekiem, czy zwierzęciem. Każdy chciałby poczuć odrobinę władzy taka jest nasza natura, wszyscy chcieliby mieć dla siebie jak najlepiej i jak najwięcej. Jednak nie powinniśmy zatracać się zbyt mocno w takich ideałach, bo to prowadzi do nikąd.