Kontakt między ludźmi jest bardzo ważny. Kontaktu pisemnego również nie da się niczym zastąpić. Nic nie zastąpi tradycyjnej korespondencji- ani SMSy, ani e-maile. A taką właśnie korespondencję umożliwia nam długopis.
Oczywiście nie tylko do tego się przydaje. Długopis to nie tylko listy, to również wszelkiego odzaju twórczość literacka. Czy jakakolwiek książka zostałaby napisana, gdyby nie długopis? Kim byliby współcześni ludzie, gdyby nie słowo pisane? Byliby analfabetami pozbawionymi tej ogromnej mądrości i doskonałej umiejętności, jaką jest pismo.
Na świecie wyprodukowano, i nadal się prodykuje, miliony, miliardy długopisów. Wieczne pióra, cienkopisy… Nieważne, jak wyglądają, na jaki kolor piszą, jak grubo piszą, ile kosztują. Liczą się możliwości, jakie ze sobą niosą. Możliwości, których z każdym napisanym słowem jest coraz więcej. Możliwości, jakie dają zarówno dorosłym, którzy w swoim życiu napisali już wiele słów, jak i dziciom, które dopiero uczą się pisać pierwsze litery. Możliwości, które dają ludziom piszącym w wielu różnych językach. I to, w jakim języku piszą, nie ma tutaj najmniejszego znaczenia. A możliwości tych jest wiele.
Nasza cywilizacja wciąż się rozwija. Technika wciąż postępuje. Ale chyba nic nie zastąpi odręcznego pisma, po którym przecież wiele możemy się o człowieku dowiedzieć- możemy poznać jego charakter; to, czy jest uważny i staranny, czy też chaotyczny i niezorganizowany, jego obecny nastrój. Musimy pamiętać, aby w dobie SMSów, e-maili, klawiatury komputera tradycyjne pismo pisane tradycyjnym długopisem nie umarło.