Ernest Hemingway

ERNEST HEMINGWAY (1899-1961)
KTO:
prozaik
NARODOWOŚĆ:
amerykańska
URODZONY:
21 lipca 1899, Oak Park (Illinois)
ZMARŁ:
2 lipca 1961, Ketchum (Idaho)
DZIEŁA:
„Pożegnanie z bronią” (1929) – powieść
„Trzy opowiadania i dziesięć poematów” (1923) – debiut
„Słońce też wschodzi” (1926) – powieść
„Śmierć po południu” (1932) – powieść
„Zielone wzgórza Afryki” (1935) – powieść
„Mieć i nie mieć” (1937) – powieść
„Komu bije dzwon” (1940) – powieść
„Piąta kolumna” (193) – sztuka
„Za rzekę, w cieniu drzew” (1950) – powieść
„Stary człowiek i morze” (1952) – opowieść
„Niebezpieczne lato” (1953) – zbiór opowiadań

Z UZASADNIENIA NAGRODY:
Otrzymał ją za utwór „Stary człowiek i morze”. Członek Akademii Szwedzkiej, Anders sterling powiedział, że „w tym opowiadaniu, gdzie mowa o prostym rybaku, otwiera się przed nami dola człowiecza, jaśnieje duch walki bez jakiejkolwiek materialnej wygody… to hymn o moralnym zwycięstwie, które otrzymuje człowiek poniósłszy klęskę”.
FAKTY Z ŻYCIORYSU:
Przez długi czas biografowie jako datę urodzin Hemingwaya podawali rok 1898. Młody Ernest, aby móc po ukończeniu szkoły zostać reporterem w kansaskim dzienniku „Star”, zafałszował swoją metrykę. Życiorys Hemingwaya zaczynał się konfabulacją i rzeczywiście był najbardziej burzliwym wśród wszystkich laureatów literackiej Nagrody Nobla. Ernest był synem śpiewaczki operowej i rozkochanego w sporcie lekarza-terapeuty, który w 1928 r. popełnił samobójstwo. Od ojca przejął zamiłowanie do boksu i futbolu. Pasjonował się myśliwstwem i rybołówstwem. Już w szkole redagował pisemko „Trapeze”, w którym zamieszczał pierwsze próbki literackie. W 1917 r. chciał zaciągnąć się na ochotnika do armii amerykańskiej, walczącej w Europie. Zdyskwalifikowała go wada wzroku. Rok później znalazł się jednak jako szofer Czerwonego Krzyża na froncie włoskim. 8 lipca ranny dwunastoma odłamkami pocisku moździerzowego zdolał wynieść z pola walki kontuzjowanego żołnierza włoskiego. Przebywał jakiś czas w szpitalu w Mediolanie, gdzie z dala od zgiełku wojny zakochał się w amerykańskiej siostrze miłosierdzia. Epizod ten wykorzysta później w napisanej w 1929 r. powieści „Pożegnanie z bronią”, która stanie się (obok dzieł Remarque’a) najwybitniejszym przykładem międzywojennej literatury pacyfistycznej. Bohateremksiążki jest przerażony bezsensem wojny dezerter, który w położonej daleko od frontu wiosce przeżywa romans z ukochaną kobietą. Po wyjściu ze szpitala Hemingway wrócił na front, by służyć we włoskiej piechocie. Dwukrotnie odznaczano go orderami za bohaterstwo na placu boju. Spokojne życie w Michigan, gdzie osiadł po zakończonej wojnie, szybko mu obrzydło. Za namową pisarza Sherwooda Andersona, którego styl sparodiuje później w satyrze „Wiosenne potoki”, postanawia wyjechać do Europy. Anderson namawia go na Paryż, aby – jak powiada – wyrwać się z bezdusznej amerykańskiej atmosfery. W 1921 r. Hemingway wyjeżdża tam jako korespondent tygodnika „Toronto Star”, z którym współpracował już od 1917 r. Wcześniej żeni się z Hadley Richardson. Hemingway sporo podróżuje po Europie, a w 1922 r. jest korespondentem wojennym podczas konfliktu grecko-tureckiego; przeprowadza wywiady z Clemenceau, Lloyd George’em i Mussolinim, głównym miejscem jego pobytu pozostaje Paryż. Tu debiutuje w 1923 r. zbiorem „Trzy opowiadania i dziesięć poematów”. Tu też wchodzi w środowisko pisarzy amerykańskich, którzy porzucili ojczyznę. Poznaje Ezrę Pounda, Francisa Scotta Fitzgeralda, Johna Dos Passosa, Archibalda MacLeisha oraz Gertrudę Stein. Ta ostatnia zwróci się kiedyś do niego ze słowami: „You are all a lost generation” (Wszyscy jeateście straconym pokoleniem). To zdanie posłuży Hemingwayowi za motto wydanej w 1926 r. powieści „Słońce też wschodzi”. Pisarz ukazuje w niej pesymistyczny obraz własnej generacji: duchowych impotentów (Jack, główny bohater, jest nawet impotentem fizycznym), którzy sensu życia szukają w boksie, corridzie, pijaństwie i seksie. Powieść ta zapoczątkowała żywy do dziś w literaturze ameiykańskiej wątek „straconego pokolenia”. W 1927 r. po rozwodzie z Hadley pisarz zawiera kolejne małżeństwo z dziennikarką Pauline Pfeiffer. Przeprowadza się na Florydę, gdzie spędzi jedenaście lat. W tym okresie powstają utwory, o których Gustaw Herling-Grudziński pisał, iż swoje źródło mają w tym, co Hiszpanie nazywają „cojones” (czyli „jaja”). Jest to literatura „prawdziwego mężczyzny”, eksplorująca wątki hiszpańskiej corridy („Śmierć po południu”, 1932), afrykańskiego safari („Zielone wzgórza Afryki”, 1935) – napisane po kilkumiesięcznym pobycie na Czarnym Lądzie) i kontrabandy podczas Wielkiego Kryzysu („Mieć i nie mieć”, 1937). Przez krytyków powieści te uznane zostały za przykład męskiego sentymentalizmu. Ten okres w twórczości Hemingwaya kończy się wraz z wybuchem wojny domowej w Hiszpanii. Pisarz opowiada się po stronie republikanów, organizuje dla nich zbiórkę pieniędzy i wyjeżdża jako korespondent wojenny. Pisze komentarz propagandowy do filmu „Ziemia hiszpańska”. Największy rozgłos przynosi mu wydana w 1940 r. powieść „Komu bije dzwon”, poświęcona właśnie wojnie domowej i uznawana przez krytyków za najwybitniejsze dzieło Hemingwaya. Opatrzonamottem z poezji angielskiego poety metafizycznego Johna Donne’a: „Nigdy nie pytaj, komu bije dzwon; on bije dla ciebie”, przyniosła przewartościowanie dotychczasowej postawy pisarza. W miejsce negacji idei oraz potrzeby mocnych wrażeń pojawiła się próba odnalezienia wartości pozytywnych. Z malarza „straconego pokolenia” Hemingway zamienił się w piewcę „odzyskanej generacji”.Po powrocie z Hiszpanii pisarz rozstał się ze swoją drugą żoną i poślubia korespondentkę wojenną Martę Gellhorn, którą poznał w czasie bombardowania w Madrycie, gdzie pisał jedyną w życiu sztukę teatralną pt. „Piąta kolumna”. Przeniósł się w 1938 r. na Kubę, jeździł do Chin na front japoński, na własnym jachcie „Pilar” ścigał niemieckie łodzie podwodne, w 1944 r. w charakterze korespondenta wojennego brał udział w lądowaniu aliantów w Normandii, na czele sformowanego przez siebie oddziału zdobywał Paryż, walczył na terytorium Niemiec. Właśnie: „walczył”, a nie „obserwował”, jak przystało korespondentowi. Z tego powodu wszczęto przeciw niemu śledztwo za naruszanie praw Konwencji Genewskiej. Później je umorzono i odznaczono Hemingwaya orderem. Po wojnie nastąpił kolejny rozwód i małżeństwo, tym razem ostatnie, z dziennikarką „Timesa” Mary Welsh. W 1949 r. Hemingway podczas polowania na kaczki pod Wenecją ulega ciężkiemu wypadkowi, który omal nie pozbawia go wzroku, a nawet życia. Zdarzenie to wykorzysta w wydanej rok później powieści „Za rzekę, w cień drzew”. Krytyka dosłownie zmiażdżyła tę książkę. Autora, który był wówczas u szczytu sławy nazwano zmanieryzowanym i samolubnym. Rehabilitacja następuje w 1952 r. – na łamach czasopisma „Life” pojawia się opowieść pt. „Stary człowiek i morze”. Pisarz otrzymuje za nią w 1953 r. Nagrodę Pulitzera, a rok później – Nagrodę Nobla. Członek Akademii Szwedzkiej, Anders sterling powiedział, że „w tym opowiadaniu, gdzie mowa o prostym rybaku, otwiera się przed nami dola człowiecza, jaśnieje duch walki bez jakiejkolwiek materialnej wygody… to hymn o moralnym zwycięstwie, które otrzymuje człowiek poniósłszy klęskę”. Z powodu choroby pisarz nie mógł stawić się po odbiór nagrody. W jego imieniu wystąpił konsul USA w Szwecji, który przeczytał wykład Hemingwaya. „Twórczość to w najlepszym wypadku samotność”, pisał laureat. „Pisarz rośnie w osądzie społecznym i płaci za to ofiarę swojej samotności. Pisarz tworzy sam i, jeśli jest to pisarz dobry, to każdego dnia przychodzi mu stykać się z wiecznością – albo z jej brakiem”. Hemingway nie ustawał w podróżach. Podczas wyprawy do Afryki w 1953 r. przeżył w ciągu jednej doby dwie katastrofy lotnicze samolotów, którymi leciał. Leżąc później w szpitalu bawił się znakomicie czytając artykuły wspomnieniowe o sobie, bowiem po świecie rozniosła się pogłoska o jegośmierci. W tym samym roku po raz pierwszy od czasów wojny domowej władze w Madrycie pozwalają mu na wjazd do Hiszpanii; efektem tego będzie zbiór opowiadań „Niebezpieczne lato”. W 1959 r. pisarz opuszcza Kubę i osiedla się w Ketchum w stanie Idaho. Przeżywa załamanie nerwowe, dwukrotnie trafia do kliniki, trzykrotnie usiłuje popełnić samobójstwo. 2 lipca 1961 r. odbiera sobie życie strzałem w usta z myśliwskiej fuzji. Na wieść o tym amerykański pisarz Norman Mailer powie: „Poczuliśmy się przez Hemingwaya zdradzeni”. Pisarz, który w swych najsłynniejszych utworach, był apologetą życia, skończył z nim, gdy przestało dopisywać mu zdrowie i fantazja literacka, gdy na skutek starości – nie mógł być już bohaterem swych dzieł. Pośmiertnie wydano jeszcze m.in. tom wspomnień o Paryżu lat 20-tych, pt. „Ruchome Święto”, ale nie zmieniło już ono w niczym reputacji pisarza, który jeszcze za życia stał się postacią legendarną. Wywarł wielki wpływ na XX-wieczną literaturę, przede wszystkim swoim oszczędnym, uformowanym przez dziennikarstwo, telegraficznym stylem. Jako wróg abstraktu do perfekcji rozwinął technikę behawiorystyczną, będąc mistrzem w opisie doznań fizycznych. Dla jego bohaterów najważniejszymi wartościami były honor i godność. Jak pisał w „Starym człowieku i morzu”: „Człowieka można zniszczyć, ale nie pokonać”.