WALKA PAPIESTWA Z CESARSTWEM O INWESTYTURĘ
Na tron niemiecki wybrany został Konrad II. Koronę przyjął w 1027 r. Doprowadził do umocnienia władzy cesarskiej w Niemczech i we Włoszech, a następnie zaatakował Polskę. Zmusił Mieszka II do rezygnacji z korony królewskiej. Doprowadził do uznania zwierzchnictwa niemieckiego przez Czechy i Węgry. To sprawiło, że wzrosło znaczenie i autorytet cesarski, a wraz z tym pojawiła się przewaga cesarza nad duchowieństwem. Kościół w XI wieku jest coraz bardziej zepsuty moralnie. Na porządku dziennym są takie zjawiska jak: symonia – kupowanie urzędów i godności kościelnych i nikolaizm – zerwanie z zasadą celibatu. Do godności duchownych przywiązanie były majątki ziemskie. Te majątki nadawał cesarz /król/, ale zanim je nadał kandydat na biskupa składał przysięgę wierności. To zjawisko nosi nazwę inwestytury.
Powszechne stało się kupowanie godności, było to opłacalne. Symonia pozwoliła Henrykowi III na obsadzenie wszystkich biskupstw i opactw ludźmi uległymi. W ten sposób biskupi, opaci stali się wykonawcami planów cesarskich. Czas Henryka III nazywano okresem cezaropapizmu.
Zerwanie z celibatem doprowadziło do dziedziczności urzędów i majątków. Ta sytuacja wywołała potrzebę zmian, reform. Głównym ośrodkiem, centrum reform był klasztor w Cluny.
Ogłoszono tam zasadę uniezależnienia władzy kościelnej od władzy świeckiej. Podjęto walkę z symonią, wzywano do zachowania celibatu.
Pierwszym krokiem, który miał doprowadzić do uniezależnienia władzy kościelnej od świeckiej była reforma wyboru papieża. Do XI w. wyboru dokonywał lud rzymski. W praktyce w XI w. papieża wybierał cesarz i feudałowie niemieccy. To określono jako wybór papieża głosami ludu rzymskiego. Reforma wyboru szła w tym kierunku, by biskupa wybierało zamknięte grono kardynalskie. Papieżem wtedy był Mikołaj II. Klasztor w Cluny propagował współpracę Kościoła i cesarstwa, głosił równość ich władzy, z tym, że władza cesarska miała dotyczyć spraw cywilnych, a władza Kościoła – religijnych.
Nasilenie akcji reformatorskiej Kościoła to czas, gdy papieżem jest Grzegorz VII z Cluny. Głosił on równość władzy, wzywał do zgody. Nieoficjalnie zajął stanowisko odmienne. Świadectwem tego jest notatka skierowana do najbliższych współpracowników – Dictus Papae.
Wg tego dokumentu władza kościelna jest wyższa od władzy państwa.
Grzegorz VII wskazywał w tym dokumencie postulaty Kurii Rzymskiej wobec cesarstwa:
papież dysponuje insygniami cesarskimi,
każdy władca, cesarz winien całować papieskie nogi,
papież może detronizować cesarzy,
postanowienia papieskie nie mogą być przez nikogo zmienione,
papież nie może być przez nikogo sądzony,
papież ma prawo zwalniać poddanych z przysięgi wierności niegodnemu władcy.
Te wytyczne określa się mianem papocezaryzmu.
Papież Grzegorz VII wydał surowe nakazy tępienia symonii, pod groźbą kary, nakazywał zachowanie celibatu pod groźbą klątwy, wykluczenia z Kościoła. Zakazywał przyjmowania inwestytury z rąk świeckich. To nie spodobało się cesarzowi, którzy widział w biskupach urzędników cesarstwa. Dlatego Henryk IV zwołał synod do Wormacji. Synod uznał reformy Grzegorza VII za nielegalne. Cesarz dysponował armią i miał nadzieję, że papież ugnie się pod groźbą siły. Papież nie ugiął się, ale rzucił na cesarza klątwę.
Możnowładcy niemieccy zagrozili detronizacją cesarza, jeśli nie pojedna się z papieżem i nie wyprosi zdjęcia klątwy. Grzegorz VII zwolnił poddanych z przysięgi niewiernemu władcy. Henryk IV musiał wyprosić u papieża zdjęcie klątwy, ale ten zwlekał ze spotkaniem.
Do spotkania doszło w 1077 r. w Toskanii w Canossie. Cesarz musiał kilka dni wyczekiwać pod zamkiem na papieża. Papież mu przebaczył, cofnął klątwę, a cesarz wrócił do Niemiec i rozprawił się z tymi, którzy wystąpili przeciw niemu. Zniszczył opozycję. W Rzymie zdetronizował Grzegorza, a papieżem wyznaczył biskupa Rawenny. Grzegorz VII musiał iść na wygnanie, próbował rzucił klątwę na Henryka, ale klątwa nie odniosła tym razem skutku. Grzegorz VII zmarł na wygnaniu w Salerno.
Jego śmierć nie zakończyła walki z cesarstwem. Autorytet głowy Kościoła wzrastał, a gdy na tronie zasiadł papież Urban II wrócono do idei reform. Ta idea zyskiwała coraz większe poparcie. Trzeba było zawrzeć kompromis.
Po Urbanie II papieżem był Paschalis, a cesarzem został Henryk V. Cesarz zaproponował papieżowi, że jest gotów zrezygnować z mianowania biskupów i opatów, ale dostojnicy kościelni oddadzą ziemię nadaną im przez cesarza. Papież zgodził się na to. Jednak na to nie zgodzili się dostojnicy i cesarz uwięził papieża. Uwięził też towarzyszących papieżowi biskupów. W więzieniu, pod przymusem, papież uznał zależność od cesarstwa. Po wyjściu z więzienia uznał układ na nieważny. Wybuchła wówczas walka, która wyczerpywała obydwie strony. Pojawiły się głosy o kompromisie.
W 1122 r. zawarto kompromis na synodzie w Wormacji. Podpisano konkordat. Henryk V i papież Kalikst II ustalili, że wyboru biskupów i opatów będzie dokonywała specjalna kapituła. Wybór będzie zatwierdzany przez papieża. Tak powołany dostojnik kościelny będzie składał przysięgę wierności cesarzowi i otrzyma od niego lenno. W ten sposób Kościół, duchowieństwo uniezależniło się od cesarstwa.
WYPRAWY KRZYŻOWE
Idea krucjat zrodziła się w XI w. Wówczas papież Aleksander II wezwał państwa chrześcijańskiej Europy, aby wsparły Hiszpanów w wypieraniu Arabów z Półwyspu Iberyjskiego. Ten etap zapoczątkował rozwój kultury rycerskiej i ideę walki z niewiernymi. Najczęściej przed taką wyprawą pasowano nowych rycerzy. W ten sposób rycerstwo stało się 8 sakramentem.
Jeśli chodzi o terytorium Palestyny to czas X i XI wieku to czas, gdy terytorium to obejmują Seldżukowie. Jedną z przyczyn tego stanu rzeczy była polityka Bizancjum. Bizancjum było bowiem wówczas państwem skłóconym. Różne stronnictwa walczyły o władzę. Wówczas skłócone rody Bizancjum zwracały się o pomoc do ludów koczowniczych w Azji, oddając im nawet fragmenty terenów należących do Bizancjum w zamian za pomoc. W ten sposób Seldżukowie zajęli Palestynę.
W 1070 r. Turcy zajęli Jerozolimę. Była ona dla Europy miejscem kultu i pielgrzymek. Dopóki w Jerozolimie byli Arabowie odnosili się do chrześcijan przychylnie. Gdy Jerozolimę zdobyli Seldżukowie ruch pielgrzymkowy zamarł. Byli oni wrogo nastawieni do chrześcijan. Ponadto po Europie krążyły wieści o prześladowaniach w Jerozolimie jakich dokonują Seldżukowie. To powodowało nienawiść wobec Turków. Zagrożone czuło się samo Bizancjum.
Ekspansja turecka na terenie Europy została zahamowana pod koniec XI w. Jedno potężne państwo tureckie rozbiło się na kilka części, zaczęło tracić siły. To nie zmieniło jednak sytuacji w Bizancjum. Wtedy Bizancjum poprosiło zachód o pomoc. Początkowo apel Bizancjum zlekceważono. Gdy jednak papieżem został Urban II postanowił sprawę Bizancjum wykorzystać jako element w walce z Henrykiem IV. Ewentualne sukcesy papiestwa w Bizancjum wzmocniły by prestiż papieża. Dlatego w 1095 r. na synodzie w Clermont papież Urban II zwrócił się z apelem by wyzwolić Jerozolimę z rąk niewiernych. Prawdopodobnie sam papież nie spodziewał się takiego entuzjazmu w Europie.
W Europie zaczynało brakować ziemi. Nowe rody nie otrzymywały od króla ziemi. Majątki starych rodów były dzielone. Zaczynał się głód. Idea krucjat dawała nadzieję na zdobycie nowych, żyznych obszarów. Ideę krucjat poparły miasta. Rozwijające się rzemiosło poszukiwało rynków zbytu. Chłopi masowo wspierali ideę krucjat, bo wiedzieli w tym możliwość poprawy warunków życia. Duchowni wędrowali po Europie, wzywając i propagując ideę krucjaty. Za tym wezwaniem poszli rycerze i chłopi.
1095 r. czas, kiedy Europę dosięgła klęska nieurodzaju. To spowodowało, że całe wsie pustoszały. Chłopi zgłaszali się na krucjaty. Wśród chłopów działał fanatyczny pustelnik Piotr z Amiens. Właściwie to on zorganizował pierwszą wyprawę – tzw. wyprawę ludową. Nie czekając na zebranie się rycerstwa, wygłodniałe masy chłopskie, bez dowództwa ruszyły w kierunku Konstantynopola, grabiąc, niszcząc po drodze majątki. Ale nie wszyscy dotarli do Konstantynopola z tej wyprawy ludowej, a ci, którzy przeprawili się zostali wycięci.
W 1096 r. była gotowa wyprawa rycerska. Armia liczyła 300 tyś. osób. Drogą lądowa i drogą morską krzyżowcy docierali do Konstantynopola. Taka liczba krzyżowców wywołała niepokój w Konstantynopolu. Cesarz Aleksy II zażądał od krzyżowców przysięgi wierności i potwierdzenia, że tereny, które krzyżowcy zdobędą będą przeznaczone dla Bizancjum. Potem przetransportowano ich do Azji Mniejszej. Tam marsz był powolny. Klimat był bardzo niedobry dla europejczyków, nie znali również topografii terenu. Ponadto pomiędzy głównymi książętami biorącymi udział w wyprawie dochodziło do sporów.
Już w 1097 r. od głównej wyprawy odłączył się Baldwin. Pierwszym zwycięstwem krzyżowców, a właściwie Baldwina było zajęcie Edessy. Powstało tam hrabstwo. Dopiero po 3 latach udało się krzyżowcom zdobyć Jerozolimę. W zdobywaniu Jerozolimy wzięło udział 20 tys. rycerzy. Jerozolima zostało zdobyta i krzyżowcy dokonali rzezi muzułmanów. Po zdobyciu Jerozolimy doszło do walki o władzę. W wyniku kompromisu ustalono, że władzę nad Ziemią Świętą posiada papież. W jego imieniu ma rządzić patriarcha jerozolimski, natomiast władzę świecką oddano w ręce lennika papieskiego Gotfryda z Lotaryngii.
W skład Królestwa Jerozolimskiego weszło: hrabstwo Edessy, księstwo Antiochii, hrabstwo Trypolisu i Palestyny. W Królestwie miał panować Gotfryd z Lotaryngii. Sam Gotfryd był człowiekiem bardzo dobrym, ale bojaźliwym. Po jego śmierci władzę objął Baldwin władzę i koronował się na króla.
Do Jerozolimy z Europy zaczęła napływać nowa fala pielgrzymów. Odrodził się ruch pielgrzymkowy, ale to nie oznacza, że zakończyło się niebezpieczeństwo ze strony muzułmanów. To niebezpieczeństwo było wciąż żywe. W celu obrony interesów pielgrzymów, a także zdobyczy na terenie Królestwa Jerozolimy powołane zostały zakony rycerskie.
Pierwszym zakonem powstałym w 1118 r. był zakon Templariuszy. Nazwa pochodzi od miejsca, które wyznaczono Templariuszom na siedzibę. Sąsiadowało ono z dawną świątynią jerozolimską czyli templum – stąd nazwa Templariusze. Regułę zakonną dla Templariuszy napisał Bernard z Clairvaux. Na wzór templariuszy zostało zreorganizowane bractwo św. Jana. Powstało ono wcześniej, jeszcze w czasach Arabów, a zajmowało się ono opieką nad pielgrzymami. Ok. 1130 r. powstał drugi zakon – zakon Joanitów. Najpóźniejszym zakonem, który powstał był zakon Szpitala Najświętszej Maryi Panny Domu Niemieckiego w Jerozolimie – Krzyżacy.
Zakony rycerskie były podlegle bezpośrednio papieżowi. Nie zależały od władz miejscowych. Dzięki licznym nadaniom doszły do wielkich majątków, a wychodząc z założenia, że kto ma pieniądze, ten ma władzę, to zakony zaczęły odgrywać znaczną rolę w polityce. Mimo istnienia zakonów rycerskich, Państwo Królewskie Jerozolimskie, poszczególne jego części nie mogły czuć się bezpieczne.
W 1144 r. upadło hrabstwo Edessy. W 1187 r. wódz turecki Saladyn zdobył Jerozolimę. W rękach krzyżowców pozostał tylko Trypolis i Antiochia.
Upadek Jerozolimy sprawił, że w Europie znowu zaczęła się rozszerzać propaganda mówiąca o konieczności wypraw krzyżowych i odebrania Jerozolimy. Tym razem w wyprawie krzyżowej wzięli udział dowódcy państw m.in. cesarz Fryderyk I Barbarossa, król francuski Filip August oraz król angielski Ryszard Lwie Serce. Krucjata jednak nie przyniosła żadnego skutku. Podjęto organizację IV wyprawy krzyżowej. Celem tej wyprawy krzyżowej miał być Egipt. Krzyżowcy dotarli do Wenecji w 1202 r. Okazało się, że nie ma środków na transport do Egiptu. Wówczas to doża wenecki Henryk Dandolo zaproponował krzyżowcom układ. Wenecja da środki na transport, ale w zamian krzyżowcy muszą pomóc Wenecji w walce o Zadar z Węgrami – czyli z chrześcijanami. Krzyżowcy na ten układ przystali. Świadczyło to o upadku moralności krzyżowców, dla których nie było ważne z kim walczą, ważna była tylko walka i łupy.
Później wojska krzyżowców zostały skierowane na Konstantynopol. 12.04.1204 r. krzyżowcy zdobyli Konstantynopol. Stworzono tzw. cesarstwo łacińskie. Kościół wschodni został podporządkowany papieżowi. W ten sposób powstała fikcja jedności Kościoła.
Uczestnicy IV krucjaty usprawiedliwiali się koniecznością stworzenia w Konstantynopolu bazy przeciw Turkom, czemu miał się przeciwstawiać Konstantynopol. W każdym razie o ile schizma dokonana w 1054 r. dotyczyła bardziej sfer dogmatycznych, o tyle fakt zdobycia Konstantynopola i podporządkowania Kościoła wschodniego papieżowi był sporem politycznym i zadecydował o rozłamie jedności Kościoła. Cesarstwo Łacińskie przetrwało krótko, upadło w 1261 r. Krucjaty organizowano jeszcze niemal do końca XIII w. W 1291 r. padła ostatnia twierdza krzyżowców – Akka. Po IV wyprawie, w krucjatach brała udział tylko Francja, nie cieszyły się już one entuzjazmem w Europie. W 1212 r. była wyprawa dziecięca. Większość dzieci nie wytrzymało trudów podróży, resztę sprzedano w niewolę.
Skutki wypraw krzyżowych:
od strony politycznej – negatywne. Zdobycze krzyżowców były czasowe, ale doprowadziły do rozbicia Bizancjum, jedynej siły, która była w stanie zatrzymać Turków,
korzyści z krucjat czerpały przede wszystkim miasta włoskie – głównie Wenecja, Genua, które dzięki krucjatom na terenach Bizancjum i Azji Mniejszej zakładały faktorie handlowe,
rozwinął się w Europie przemysł stoczniowy, bowiem statkami transportowano krzyżowców do Ziemi Świętej,
królowie francuscy umocnili swoją władzę w państwie, gdyż ich przeciwnicy brali udział w wyprawach krzyżowych, opuszczali Francję.
Został dokonany ostateczny podział Kościoła na wschodni i zachodni.
EKSPANSJA NIEMIECKA W EUROPIE ŚRODKOWO-WSCHODNIEJ W XII I XIII WIEKU
Niemcy podbili Miśnię, Lubusz w X w. Na północy podbili plemiona Obodrytów, Wieletów, ale okazało się, że te plemiona bardzo szybko zrzuciły zależność niemiecką i wróciły do pogaństwa, ponieważ podboje w X w. dokonywały się pod hasłem chrystianizacji. Aby bronić się przed najazdami, plemiona północne zawiązały Związek Wielecki. Tam gdzie jest związek miast czy plemion, tam znajdzie się ktoś, kto chce objąć przewodnictwo. Podobnie było ze Słowianami. Rozpoczęły się pomiędzy członkami Związku walki o władzę. Doprowadziło to do osłabienia plemion wieleckich. Doszło do tego, że niektórzy książęta pogańscy przyjmowali chrześcijaństwo, uznawali władzę cesarza, w zamian za zachowanie tronu. Do książąt tych należał władca Brenny – Henryk Przybysław.
Hasła zorganizowanej krucjaty przeciwko Słowianom pojawiły się na progu XII w. Na początku 1108 r. biskupi i książęta niemieccy wystąpili z apelem do rycerstwa Europy Zachodniej, wzywając do wojny przeciwko Słowianom. Chcąc pozyskać jak najwięcej rycerstwa na tę wyprawę , wskazywali nie tylko na motyw chrystianizacyjny, ale wskazywali także na urodzajność ziem słowiańskich, możliwość wzbogacenia się, zdobycia ziemi. Nie wiadomo czy ten pierwszy apel spotkał się z pozytywnym odzewem. Jeszcze w tym czasie nic nie zapowiadało klęski Palestyny, Europa była nastawiona na wschód.
Ale przychodzi rok 1144, kiedy upada hrabstwo Edessy. Wówczas podobne hasła pojawiają się w Europie, wysuwane przez władców, feudałów niemieckich w 1147 r. Tym razem spotykają się one z aprobatą. O ile rycerstwo pochodzące z takich krajów jak Francja, Włochy udało się na wyprawę krzyżową na wschód, o tyle rycerstwo niemieckie za zgodą św. Bernarda z Clervaux miało podjąć wyprawę przeciwko Słowianom. Na czele krzyżowców stanęli najbardziej zainteresowani książęta niemieccy: saski książę – Henryk Lew, margrabia Marchii Płn – Albrecht Niedźwiedź oraz margrabia Miśni – Konrad Wettin. Wyprawa, która ruszyła w 1147 r. na ziemie słowiańskie nie przyniosła żadnego skutku, pustoszały ziemie słowiańskie, ale wyprawa skompromitowała się, ponieważ chrześcijańscy książęta pod sztandarami chrystianizacji oblegali chrześcijański Szczecin.
Po klęsce wyprawy rozpoczęła się jednak planowa akcja zdobywania niewielkich terytoriów, na których osadzano niemieckich rycerzy, sprowadzano rolników i chłopów. Akcję tę rozpoczął hrabia Holsztyna – Adolf. Podbił on ziemie Wagrów, wysiedlił ludność, przeznaczył dla ludności słowiańskiej fragment zdobytego obszaru, natomiast na pozostałe tereny sprowadził ludność niemiecką. Założył pierwszy niemiecki port na Bałtyku – Lubekę. Podobnie zaczął postępować Henryk Lew.
Od cesarza Fryderyka Barbarossy Henryk Lew uzyskał bardzo szerokie pełnomocnictwa. Na ich podstawie rozpoczął budowę samodzielnego państwa. W 1160 r. rozpoczął podbój państwa Obodrzyców. W sposób niemal bezwzględny likwidował wszelkie przejawy oporu. Książę obodrzycki zginął w czasie walki, jego syn został powieszony. Cała zachodnia część państwa Obodrzyców została oddana grafom saskim. Dopiero obawy przed spiskiem grafów saskich skłoniły Henryka Lwa do układu z drugim synem księcia Obodrzyców – Przybysławem. Rozmowy zostały podjęte w 1166 r. i książę Obodrzyców przyjął chrzest. W zamian za to stał się lennikiem Henryka Lwa oraz mógł władać częścią państwa. Ponieważ w opiece Henryka widział zapewnienie dla siebie tronu, dlatego popierał kolonizacje niemiecką. Podobnie postępowali jego potomkowie i z czasem państwo Obodrzyców stało się państwem niemieckim.
Nie tylko Niemcy myśleli o podboju ziem słowiańskich. Poza nimi chcieli także tej ziemi dla siebie Duńczycy. Król duński Waldemar I w 1168 r. opanował Rugię. W 1185 r. hołd lenny królowi duńskiemu złożył książę zachodnio-pomorski Bogusław I. Gdy w 1181 r. upadł dwór Henryka Lwa, to król duński wykorzystał sytuację i podporządkował sobie ziemie Obodrzyców. Poza tym podporządkował sobie Pomorze Gdańskie i tereny Estonii. Uzyskał nawet formalną rezygnację cesarza z praw do tych ziem. Fryderyk II Barbarossa nie zamierzał interweniować. Bał się wzmocnienia któregoś z feudałów niemieckich, gdyż on mógł stać się później zagrożeniem dla cesarza. Dlatego zrezygnował i oddał tę część Europy królowi duńskiemu. Ale przeciwko takim zamierzeniom cesarza wystąpili feudałowie niemieccy. W 1227 r. doszło do bitwy pomiędzy Waldemarem II – królem duńskim, a wojskami możnowładców niemieckich. Waldemar II został pokonany i mógł zatrzymać tylko Rugię.
Wyprawy na tereny słowiańskie podejmował także rywal Henryka Lwa – Albrecht Niedźwiedź – margrabia Marchii Północnej. Ale on zastosował zupełnie inne metody podbojów. Przede wszystkim wszedł w przyjazne kontakty z książętami polskimi. Chodziło o zapewnienie neutralności książąt polskich. Zaskarbił sobie również przyjaźń bezdzietnego króla Brenny – Henryka Przybysława, a ten w obawie przed reakcją pogańską po swej śmierci przekazał dziedzictwo po sobie Albrechtowi Niedźwiedziowi.
W 1150 r. Albrecht Niedźwiedź zajął Brennę, stał się władcą księstwa słowiańskiego. Co prawda miał prawo do tronu, nie mniej jednak społeczność słowiańska go nie przyjęła i musiał na krótki czas opuścić tereny. W 1157 r. wrócił przyjmując tytuł – margrabia Brandenburgii. Brenna stała się Brandenburgią. Następcy Albrechta Niedźwiedzia kontynuowali jego politykę. W pierwszej połowie XIII w. objęli tereny aż po Odrę, później przekroczyli Odrę, zajęli Ziemię Lubuską, i Ziemia Lubuska stała się bazą wypadową przeciwko Polsce. Dzięki Ziemi Lubuskiej udało się zdobyć w XIII w. władcom Brandenburgii tereny pomiędzy Pomorzem Gdańskim a Wielkopolską.
Panowanie książąt niemieckich na nowo zajmowanych obszarach umacniała prowadzona przez nich akcja kolonizacyjna. Ci, którzy w państwie niemieckim z racji niskiego pochodzenia, ubóstwa spotykali się z pogardą, na nowo zdobytych terenach stawali się posiadaczami wielkich obszarów. To dzięki pokonaniu Słowian stawali się także właścicielami podbitej ludności. Kupcy, rzemieślnicy znajdowali pola działalności dla nowo powstałych miast, chłopi mogli uzyskać duże gospodarstwa na całkiem dobrych warunkach. Również duchowni znajdowali tu nowe stanowiska. Nikt nie troszczył krzywdę jaka wyrządzano dotychczasowej ludności. Znaczna część Słowian wyginęła w czasie walk. Represje wobec tych, którzy ocaleli polegały przede wszystkim na ty, że im odbierano lepsze gospodarstwa. Represje n
ie miały charakteru powszechnego.
Były także plusy kolonizacji niemieckiej. Na podbite tereny Niemcy przynosili wykształcone już w Europie prawo, przede wszystkim prawo miejskie. Zakładano nowe miasta, lub też istniejącym już miastom nadawano prawo niemieckie. Dzięki temu miasta posiadały własne sądownictwo, instytucje samorządowe służące utrzymaniu porządku.
Osadnictwo niemieckie miało ograniczone rozmiary. Na północy objęło tereny Wagrii, Meklemburgię, Pomorze Zachodnie i Brandenburgię. Ale na tych terenach pozostały wyspy słowiańskie. Ci, którzy przybywali z Niemiec osiedlali się na nowo podbitych terenach popierali akcją kolonizacyjną prowadzoną przez feudałów niemieckich.
Poza terenami lądowymi w XII w. Niemcy rozpoczynają ekspansję na Bałtyku. Kupcy niemieccy zdobywają monopol w handlu morskim na Bałtyku. Później dochodzi także pomiędzy miastami niemieckimi do konkurencji. Pojawiają się sprzeczne interesy. Każde miasto walczy o rynki zbytu dla siebie. Aby uchronić sytuację, by nikt nie przejął tego monopolu utworzona została organizacja. Organizacja ta miała czuwać nad jednością, rozstrzygać wzajemne spory, a przede wszystkim strzec monopolu niemieckiego w handlu na Bałtyku, a później także na Morzu Północnym. Organizacją tą była Hanza Niemiecka. Był to luźny związek miast północno-niemieckich i miast założonych na terenach podbitych nad Bałtykiem. Związek ten prowadził wspólną politykę handlową. Na czele Związku stała Lubeka, pierwszy i przez długi czas najważniejszy port niemiecki. Po upadku Waldemara II Lubeka stała się wolnym miastem cesarskim. Kupcy z Lubeki docierali do Wielkiego Nowogrodu, do Zatoki Fińskiej i Ryskiej. Najpierw płynęli kupcy, później płynęli misjonarze, a w trzeciej fali płynęli krzyżowcy, aby podbić te ziemie.
Na nowo podbitych terenach zakładano miasta, które automatycznie wchodziły do Hanzy. Zakładano także faktorie, które z czasem przekształcały się w miasta. Taką pierwotną faktorią była Ryga.
Ekspansja handlowa miast niemieckich zrzeszonych w Hanzie oraz ideologia wypraw krzyżowych są u podstaw wypraw przeciwko pogańskim plemionom bałtyckim. Lubeka stała się poza hasłami handlowymi wielka rzeczniczką krucjat. Kler niemiecki podjął próby stworzenia nad Bałtykiem państwa kościelnego, państwa o charakterze teokratycznym, które podlegałoby tylko i wyłącznie papiestwu.
W 1198 r. został mianowany biskupem inflanckim kanonik niemiecki – Albert. Miał on zacząć budować państwo kościelne nad Dźwiną. Miał aprobatę papieską. W 1202 r. na wzór zakonów palestyńskich biskup Albert utworzył Zakon Rycerski Kawalerów Mieczowych. Ten zakon miał stanowić zbrojne ramię Kościoła do podboju Inflant. Rycerstwo miało jednakże własne ambicje państwowe, czego biskup Albert nie przewidział. Podbijając tereny Inflant rycerstwo to umacniało się, brało terytorium dla siebie i dlatego zaczęto snuć różne intrygi przeciwko biskupowi. Sam biskup Albert oddał biskupstwo inflanckie i podbite tereny królowi niemieckiemu. Rywalizacja pomiędzy zakonem a biskupem nie przeszkadzała w podboju Inflant. W 1208 r. ujarzmiono plemię Liwów, do 1228 r. opanowano Estonię, na południu trwał podbój Kurlandii, na wschodzie rozpoczęła się walka z książętami ruskimi, uderzono także na Litwę. Kawalerowie Mieczowi w 1236 r. ponieśli klęskę w bitwie z Litwinami pod Szawlami.
Wówczas podejmują decyzję zjednoczenia się z zakonem silniejszym. Wybór pada na Zakon Szpitala Najświętszej Maryi Panny Domu Niemieckiego, który w tym czasie był już na Ziemi Chełmińskiej i podbijał Prusy.
Zakon krzyżacki powstał w Palestynie, kiedy upadło Królestwo Jerozolimskie Krzyżacy zrozumieli, że ich przyszłość w Palestynie nie ma większych nadziei, dlatego postanowili przenieść się do Europy. Właściwie taki kierunek wyznaczył im czwarty już wielki mistrz zakonu – Herman von Salza. W 1211 r. król węgierski Andrzej II sprowadził Krzyżaków do Siedmiogrodu. Z nadania Siedmiogrodu Krzyżacy postanowili stworzyć własne państwo. Założyli miasto Kronstadt, sprowadzili niemieckich osadników, pobudowali wiele zamków. Syn Andrzeja II – Bela IV zorientował się o co Krzyżakom chodzi, zrozumiał jak wielkim niebezpieczeństwem dla Węgier jest powstające państwo krzyżackie. W 1225 r. Krzyżacy zostali z Siedmiogrodu wypędzeni.
W 1226 r. weszli w kontakty z Konradem Mazowieckim. Przy pomocy krzyżackiej, Konrad Mazowiecki chciał zabezpieczyć Mazowsze przed najazdami Prusów. Dlatego jako bazę wypadową przeciwko Prusom powierzył Krzyżakom Ziemię Chełmińską. Wówczas to Herman von Salza uprosił u cesarza nadanie dla zakonu ziem Prusów. Cesarz uważał, że ziemie pogańskie podlegają jego zwierzchności i wyraził zgodę. Następnie Krzyżacy sfałszowali listy o nadaniu im Ziemi Chełmińskiej i to nadanie już sfałszowane w 1230 r. potwierdził papież. Papież także oddawał zakonowi wszystkie ziemie jakie zdobędą w Prusach. Dlatego od 1230 r. Krzyżacy rozpoczęli podbój Prus. Po klęsce w 1236 r. pod Szawlami Kawalerowie Mieczowi swoje posiadłości oddali Krzyżakom, zachowując autonomię Kozakom. Przekazano tereny Kurlandii.