Czy wyobrażacie sobie codzienność bez telewizora, komputera, zegarka, albo lodówki? Czy zdajecie sobie sprawę z tego jak wyglądałyby wasze zakupy bez wózków sklepowych? Ja nie próbuję sobie tego nawet wyobrażać, bo zapewniam was, że życie bez tych wszystkich jak się może wydawać błahych i banalnych sprzętów byłoby bardzo trudne. Dla nas trudne, a dla mieszkańców Ziemi przed przełomowym wiekiem XX całkowicie normalne. Wiek ten był ogromną zmianą dla świata. Ogrom wynalazków jaki na niego spłynął był naprawdę bardzo duży. Było to niewątpliwym ludzkim sukcesem. XX- wieczni Ziemianie byli szczęśliwcami, którzy mogli jako pierwsi skorzystać z cudów techniki, które wtedy były czymś wspaniałym i niewyobrażalnym. Pasmo triumfalnych wydarzeń sprawiło, że wiek ten został nazwany przełomowym w dziejach świata. Ale czy szczęście i powodzenie może trwać wiecznie? Ależ oczywiście, że nie. Można powiedzieć, że karą za tak idealny przebieg zdarzeń i same pomyślne wyniki w organizowaniu sobie życia były wojny światowe. Ci wspaniali ludzie, którzy niesamowicie ułatwili życie zarówno sobie jak i nam spoczęli na laurach i zorganizowali wojnę. Znienawidzili się, zaczęli się wzajemnie atakować i prowadzić rywalizację w ilości zdobytych terenów, w tym kto ma więcej broni i kto większą władzę. Kiedyś nie mieli prawie nic, wymyślili niesamowitą ilość rzeczy ułatwiających im życie. Można by powiedzieć, że niczego im do szczęścia nie brakowało. Nie wystarczył im jednak dobrobyt i proste życie. Zapragnęli bomby atomowej i poczuli żądzę zniszczenia innych narodów. Poprzez nadmierne szczęście poprzewracało im się w głowach, bo taka jest ludzka natura, że jak dać człowiekowi palec to od razu będzie chciał wziąć ze sobą całą rękę.