\”Filozof\” to bajka epigramatyczna, która przypomina wierszowany, miniaturowy
biogram (krótki życiorys) lub portret tytułowej postaci. Pierwszy dystych (dwuwiersz) portretuje postać zadufanego w sobie filozofa-racjonalisty, który nie wierzył w Boga i wyśmiewał świętych. Kolejny dwuwiersz to przypowieść (parabola, przykład ukazujący uniwersalną zasadę) o tym, że kiedy rprzyszła słabość\”, mędrzec uwierzył nie tylko w Boga, ale i w upiory, z racjonalisty stając się irracjonalistą. Można powiedzieć, że w bajce tej, podobnie jak w innych bajkach Krasickiego, postać filozofa istotna jest nie jako jednostka, lecz jako reprezentant ludzi, którzy w ten sposób postępują. rFilozof\” pozbawiony jest wyodrębnionego morału, co jeszcze bardziej zbliża go do paraboli r12; cały tekst jest tu w zasadzie morałem.
Z bajki Krasickiego wynika kilka uniwersalnych prawd. Najważniejsza z nich to ta, że człowiek, choćby to był najbardziej uczony sceptyk i racjonalista, w chwilach kryzysu, choroby, śmierci odrzuca dotychczasowe przekonania i rozpaczliwie wierzy w siły irracjonalne, które dają mu nadzieję na odzyskanie zdrowia, dalsze istnienie itp. W tym sensie postać tytułowa bajki Krasickiego reprezentuje nie tylko filozofów lub uczonych, ale ogół ludzi podobnie postępujących. Jest to więc przypowieść o ludzkiej psychice.
Łącznie z tą prawdą pojawia się kilka innych. Okazuje się bowiem, że błędem jest niedocenianie mocy uczuć, szczególnie takich, jak trwoga, lęka, strach. One to właśnie niweczą intelektualny dorobek jednostki, która całe życie wyznaje wartość rozumu, typową dla roświeconego\” racjonalisty. Można więc powiedzieć, że w bajce tej Krasicki nie tyle ironizuje z takich przemian światopoglądowych, co zwraca uwagę, że oprócz rozumu istnieją uczucia. Te najbardziej regoistyczne\”, pierwotne r12; jak ludzka obawa przed śmiercią, mogą zniweczyć każdy rwyrozumowany\” system myślowy, a więc to, co odróżnia człowieka od zwierzęcia. W chwilach zagrożenia i człowiek, i zwierzę poddają się emocjom, panicznie starają się umknąć przed śmiercią. Bajka Krasickiego jest więc przestrogą przed pychą