O napojach w woreczku
Stał się eliksirem młodości,
Lecz czy smak jego i wygląd
Nie przyprawia cię o mdłości?
Bez tytułu
Dziwna jest nasza szkoła
Kto w niej wyżyć zdoła?
Kto wyzwaniom tym podoła?
Nie dalej jak tydzień temu
Na nauczycieli
Ciągle o coś pytacie nas nauczyciele
Czyżbyście wiedzieli tak niewiele?
Dyżurny dzień dobry nie powiedział
Nauczyciel się zezłościł
Czoło zmarszczył, oczy zmrużył,
O przerwie
Wciąż za krótka na prac domowych ściąganie
Zbyt długa zaś na klasówek oczekiwanie.
Chyba się naprawdę wkurzył
A oskarżony?
Nie sprawdziła się wymówka,
O nauce
Uczysz się bracie Rafale
Czy jednak umysł Twój wiedzę utrwali?
Więc zaczęła się pyskówka
Skończyło się wizytą na dywaniku
I naganą w dzienniku.
O szkole
Nauka w szkole jest jak orka w polu
Tyle, że zboże rośnie szybko, a wiedza powoli.
Zmiany
Szkoła, szkoła i niedziela
-nieco dziwna karuzela
O nauce
Nauka i praca, czy się opłaca?
Wtedy mi odpowiesz, kiedy sam się dowiesz.
O nauce
Jeśli się pilnie uczysz kolego
Możesz być pewny, że dopniesz swego
Lekcja
Siedzisz w tej ławce, oczy szeroko otwierasz
Czyż nimi tylko swą wiedzę pobierasz?
Będzie ci łatwo i dobrze żyć
Jeśli zamiary zamienisz w czyn