Gdzie jest ten grom, co przyjdzie, a na prochy zetrze
Jesienne drzewo ludów, trzęsące się w wietrze,
I nowe latorózgi dobędzie z korzeni,
I żywym majem starą ziemię uzieleni?
Gdzie jest ten grom, co przyjdzie, a na prochy zetrze
Jesienne drzewo ludów, trzęsące się w wietrze,
I nowe latorózgi dobędzie z korzeni,
I żywym majem starą ziemię uzieleni?