Mamy przed sobą dwa wiersze Jana Kochanoeskiego. Pierwszy z nich to „Pieśń świętojańska o Sobótce”, drugi to „Tren XVII”.
Oba te utwory zostały napisane przez jednego człowieka , typowego perzedstawiciela epoki „renesansu”, a jednak są tak bardzo różne w swojej wymowie.
Abyśmy mogli dokonać analizy tych utworów , musimy najpierw zdać sobie sprawę z tego , co kryje się pod określeniem „człowiek renesansu”.
Epoka odrodzenia charakteryzowała się przedewszystkim humanizmem , czyli zwrotem ku ludzkości , wyrażający się troską o potrzeby , szczęście , godność i
swobodny rozwój człowieka , jako jednostki nadrzędnej. Otóż według Kochanowskiego , jak i ludzi tego okresu , podstawowym warunkiem do osiągnięcia szczęścia i radości z życia , jest życie zgodne ze swoim sumieniem .
– Być cnotliwym , pracowitym , dobrym dla innych i szczerze kochć Boga … . I tak w „Pieśni świętojańskiej o Sobótce” autor chwali pracę rolnika i piękno otaczającej go przyrody . Jest przekonany , że swoją żetelną pracą chłop zapewni sobie, swojej rodzinie i czeladzi dostatek . Oprócz plonów z ziemi,zbiera też owoce z sadu , mjód z barci a zagroda „jagniąt pełna” dostarczy wełny . Po zebraniu plonów , zaś przychodzi czas błogiego odpoczynku .
Pieśń ta została napisana prawdopodobnie wówczas , kiedy to poeta po odziedziczeniu Czarnolasu i zamieszkały tam po porzuceniu dworskiego życia , był w okresie narzeczeńswa z Dorotą Podlodowską .
Jest to utwór o charakterze sielankowym , pełen pogody i harmonii , emanuje świerzością i wdziękiem . Chociaż przedstawiony w nim świat , jest może zbyt pjękny na to aby był prawdziwy , ukazuje nam stosunek poety do życia i do praw , które nim rządzą .
„TrenXVII”różni sie diametralnie od pierwszego utworu . Mogło by sie wydawać ,że jest wręcz zprzeczeniem renesansowej postawy poety. Musimy jednak zdawać sobie sprawę , że okres , w którym powstawały „Treny” , był bardzo ciężkim czasem dla ich autora . Spokojne , niemal sielskie życie na wsi zostalo nagle zakłócone w sposób tragiczny . Zmarła wówczas jego ukochana córka Urszulka . Miała być ona jego następczyną , gdyż Kochanowski przypisywał jej talent poetycki równy swojemu . Cała więc rozpacz , poczucie beznadzieji i nieuchronność losu , z jaką spotykamy się w „XVII trenie” jest wynikiem tej ogromnej straty .
Niepokój poety jet , więc w pełni zrozumiały , gdyż wszystko to w co wierzył , cały jego stoicyzm i optymistyczne spojrzenie na świat legło w gruzach .
W wersach : „Wiodłem swój żywot tak skromnie ,
Że ledwie kto wiedział o mnie…” i w kolejnej strofie: „Lecz Pan , który gdzie tknąć , widzi ,
A z przestrogi ludzkiej szydzi ,Zadał mi raz tym znaczniejszy ,
Czym-em już był bezpieczniejszy.” , najlepiej oddaje ten niepokój , bo cóż mu pozostanie , jśli straci całą nadzieję ? Dotąd wierzył , iż wszystkie zasady etyczne , którymi się kierował , takie jak : cnota , czyste sumienie , rozum , męstwo itd. , wystarczą by prowadzić spokojne i szczęśliwe życie a Bóg będzie dla niego łaskawy . Kiedy , więc umiera jego córka , wewnętrzna harmonia twórcy „Fraszek” i „Pieśni” zostaje mocno zachwiana i poeta , będący prawdziwym człowiekiem renesu, tworzy „Treny”. Nie są one jednak zaprzeczeniem jego dotychczasowej postawy , lecz próbą pogodzenia się ze swoim losem .
W ostatniej zwrotce „Trenu XVII” czytamy : „A ja zatym łzy niech leję ,Bom stracił wszytkę nadzieję ,
By mię rozum miał ratować;
Bóg sam mocen to hamować.”
Kochanowski jednak nadal pokłada w Bogu nadzieję i wierzy , iż On w końcu przyniesie mu ukojenie .