Ignacy Rzecki to jeden z pierwszoplanowych bohaterów powieści Bolesława Prusa pt:,, Lalka”. Stary subiekt pracuje w sklepie u Wokulskiego i jest jednocześnie jego przyjacielem. We wskazanym fragmencie powieści została ukazana sytuacja, w której pan Ignacy nakręca wszelkie dostępne w sklepie zabawki, a puszczając je w ruch poczyna zastanawiać się nad sensem istnienia, a także komentuje i ocenia sytuacje, w jakiej znajdują się owe zabawki. Czy takie zachowanie Rzeckiego nie wskazuje na to, że to dziwak, któremu pomieszało się w głowie? Czy może jego zachowanie sugeruje, że jest to człowiek, który posiada własne filozoficzne poglądy na życie i świat dookoła niego? Według mnie pan Ignacy z całą pewnością zasługuje na miano filozofa, którego rozważania dotyczą przede wszystkim relacji międzyludzkich, jakie obserwował on w swoim otoczeniu.
Rzecki doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że człowiek nie jest w stanie decydować o swoim losie, nie ma wpływu na przyszłe ani przeszłe wydarzenia. Człowiek jest jak kukła, która pociągnięta za odpowiednie sznurki zatańczy wprost do taktu. Tym , co pociąga za te sznurki jest los (fatum), które rządzi światem człowieka. Wystarczy jedno wydarzenie, a życie ludzkie może diametralnie się zmienić. Zagłębiając się w psychikę bohatera można więc doszukać się sensu i prawidłowości w tym, że nakręca on zabawki, w których odkrywa sylwetki ludzkie. Wystarczy, że z zabawki wykręci się sprężyna i albo nie nadaje się już ona do dalszej zabawy, albo wymaga naprawy. Naprawa jednak nie przywróci jej już do pierwotnie perfekcyjnego stanu. Autor powieści szczególnie w tym fragmencie stosuje zasadę ,,theatrum mundi”, gdzie życie jest teatrem, w którym każdy z nas odgrywa własną rolę, a scenariusz do tego przedstawienia dyktowany jest przez los. Filozofia starego subiekta jest bardzo sensowna, wnika w prawdziwe szczegóły życia ludzkiego. Właśnie w tym fragmencie powieści możemy dokładnie dowiedzieć się co naprawdę myśli człowiek, który przez tyle lat bardzo wnikliwie obserwuje relacje między ludźmi, co naprawdę myśli o życiu i w jakich aspektach je rozpatruje. Bohater ten stworzył własną, niektórym wydawać by się mogło, że bardzo dziwną, ideę życia, w której człowiek nie ma nic do powiedzenia, bo coś lub ktoś już dawno zadecydowało o jego losie.
Odnosząc się do całości utworu można śmiało powiedzieć, że Rzecki miał słuszność w wydawaniu swojej opinii. Obserwował on bowiem ludzi, którzy byli mu w jakimś stopniu bliscy, a także tych, których niejednokrotnie w ogóle nie znał. pracował on przecież w sklepie, gdzie kontakt z klientami był najważniejszy. Chciał czy nie chciał, musiałspędzać czas między ludźmi. Obserwował i wyciągał wnioski. To, co przez wiele lat zobaczył stało się podstawą do późniejszego stworzenia teorii filozoficznej, mówiącej o zniewolonym przez fatum życiu człowieka. Potwierdzeniem tezy subiekta mogły być obserwacje życia państwa Łęckich, a dokładnie panny Izabeli. Kiedy jej ojciec był jeszcze bogatym arystokratą o rękę panny Łęckiej zabiegało bardzo wielu adoratorów, jednak ona wciąż kręciła nosem, ponieważ, według niej, żaden nie zasługiwał na jej uwagę. Wystarczyło, że wśród środowiska arystokratycznego rozniosła się wiadomość o bankructwie jej ojca, a już liczba adoratorów zmalała tak znacznie, że zostało jej dwóch poważnych kandydatów. Taki jest właśnie mechanizm życia ludzkiego. Ot, wykręciła się sprężynka i nic już nie wróci do poprzedniego stanu. Duże znacznie dla teorii Rzeckiego miały również obserwacje Wokulskiego, który był przecież jego przyjacielem. Wszystko działo się dobrze do momentu, w którym Wokulski zakochał się w Izabeli. Ignacy, który wszystko obserwował z boku i mógł to trzeźwo ocenić, bardzo bał się o Wokulskiego. I w tym również się nie pomylił. Z góry wiadomo było, że ta miłość skazana jest na klęskę, ponieważ Wokulski nie mógł nic poradzić na to, że był zbyt nisko urodzony. Ucierpiała na tym bardzo jego psychika, pamiętamy że Wokulski chciał popełnić samobójstwo, a wiadomo, że jeśli jakieś wydarzenie odciśnie piętno na psychice człowieka, nigdy nie będzie już tak jak wcześniej. Stary subiekt obserwował jeszcze wielu ludzi, którzy borykali się z problemem, którego powodem był z góry przesądzony los człowieka. Taką osobą była pani Stawska, która starała się jak mogła, by zdobyć serce Wokulskiego , jednak on kochał inną i nie nikt nie miał na to żadnego wpływu. Rzecki oparł swoje teorie i rozważania nie tylko na obserwacjach otoczenia i różnych środowisk. Oparł je również na własnych przeżyciach, których osobiście doświadczył. Pisze o nich w PAMIĘTNIKU STAREGO SUBIEKTA. Choć nie może zrozumieć wielu rzeczy (na przykład antypatii warszawiaków do Żydów, wśród których on sam ma przyjaciół) stara się dogłębnie zanalizować problem, filozoficznie do niego podejść. Jest idealistą starszego pokolenia, ocenia ludzi ze względu na ich zalety a nie pochodzenie, co jest zgodne z jego teoriami życiowymi.
Tak więc obserwując życie ludzi zza sklepowego kontuaru oraz nakręcając zabawki i puszczając je w ruch Ignacy Rzecki widzi jeden, niezmienny obraz, jedną bardzo ciekawą zależność między światem ludzi a światem lalek. kukieł i nakręcanych marionetek. On, jako jeden z niewielu odkrył tą smutną prawdę, która kieruje całym istnieniem, dowiedział się o bezsilności każdego z naswobec losu, który jest czasami tak bezwzględny i okrutny. I dlatego właśnie uważam, że Rzecki jest Filozofem w pełnym tego słowa znaczeniu.