Co chwilę coś mija i nie wróci. Czas płynie nieubłagalnie i bez przerwy. Jak pisał Witold Gombrowicz ” życie przecieka przez daty jak woda przez palce „. Można by powiedzieć, że to przerażające. Czy jednak nie ma sposobu, aby zatrzymać chwilę? Zatrzymać to, co pragnęlibyśmy przeżyć jeszcze raz?
Chwila mija, ale nadaj pozostaje coś, co nas urzekło, zachwyciło, co wraca do nas we wspomnieniach. Wspominamy sprawy poważne i niełatwe takie jak śmierć, choroby, rozstania. Ale ile jest spraw radosnych i wspaniałych jak miłość, przyjaźń, obserwacja przyrody. Wspomnienia pozwalają nam przeżywać szczęśliwe wydarzenia niezliczoną ilość razy. Prawdziwą sztuką jest wyrażanie zachwytu dla świata takiego, jaki nas otacza, w jakim żyjemy odnajdywanie szczęścia w zwyczajnych, przyziemnych czynnościach i cieszenie się z każdego, nawet najdrobniejszego sukcesu. Wtedy nasze wsponienia dni i lat, które minęły, będą przyjemne i kojące.
Leopold Staff pisze w swym wierszu: ” że mija? I cóż, że przemija…”? Od tego mamy wspomnienia, aby nie dać przeminąć, nie dać odejść chwili, której nie chcemy utracić. Tą chwilą możemy żyć wiecznie i wracać do niej. I co najważniejsze, tego nam nikt nigdy nie odbierze, Wspomnienia są naszym największym osobistym skarbem.
Moim zdaniem istota wspomnień polega na tym, że to co chcemy zatrzymać w sobie, o czym chcemy pamiętać, nie przeminie nigdy. Jedynie od nas samych zależy, ile razy piękne chwile i zdarzenia będą do nas wracały.