Idealista, czy racjonalista? Takie pytanie pojawia się coraz częściej wśród wielu ludzi. Jednak trudno jednoznacznie ocenić kogo bardziej świat potrzebuje.
Idelaiści widzą świat przez różowe okulary. Nie dostrzegają zasadniczych problemów społeczeństwa, wyobrażają go sobie lepszym niż jest w rzeczywistości. Hołdują wzniosłym, lecz
niepraktycznym ideałom. Jednak mimo ujemnych cech, można dostrzec u nich także zalety. A mianowicie, popychają świat naprzód, chociaż czasami jest to nierealne.
Ludzi o takich poglądach porównuje się do Don Kichota z Manczy. Stworzył on wizję błędnego rycerza, który za wszelką cenę chciał naprawiać świat. Było to nie zawsze wykonalne i w pewnym stopniu go zgubiło. Jednak uważam, że gdyby zabrakło ludzi o takich poglądach, na świecie panowałaby szara rzeczywistość. Nie byłoby marzycieli, maniaków i dziwaków. Dominowałby jednoznacznie racjonalizm, czyli nurt całkowicie przeciwstawny idealizmowi.
Racjonaliści na pierwszym miejscu stawiają rozum i rozsądek. Każde nowe zadanie jest przez nich odpowiednio przemyślane. Nigdy nie podejmują pochopnie swoich decyzji. Ważna jest dla nich przyszłość, którą dokładnie muszą zaplanować.
Przykładem racjonalisty może być giermek Don Kichota – Sancho Pansa. W swoich działaniach bardzo często kierował się zdrowym rozsądkiem, dzięki czemu ratował wiele razy swojego pana z opresji.
Trudno jest mi konkretnie wybrać właściwą postawę. Świat składający się z samych idealistów opierałby się na marzeniach i nie zawsze realnych czynach. A więc moim zdaniem, aby na świecie panowała równowaga poglądów potrzeba zarówno idealistów jak i racjonalistów.
Ja dostałam za tę pracę szóstkę. Mam nadzieję, że wam się przyda.